W bieżących rozgrywkach obie drużyny notują bardzo podobny bilans, obie przegrały po dwa mecze, PAOK ma jednak jedno zwycięstwo więcej, dlatego o dwa punkty wyprzedza w tabeli najbardziej utytułowaną drużynę w historii greckiego futbolu. Miejscowi zajmują obecnie w ligowym zestawieniu drugie, a goście czwarte miejsce. Na szczycie plasuje się Aris, ale nad drugą ekipą z Salonik ma zaledwie jeden punkt przewagi.
PAOK to obrońca tytułu, który w ubiegłym sezonie po mistrzostwo sięgnął nie tylko dzięki dobrej grze, ale i potknięciu najgroźniejszych rywali. Drużyna Tomasza Kędziory w drugiej części rozgrywek długo prowadziła, w 22. kolejce z fotela lidera strącił ją jednak AEK. Wydawało się wówczas, że to ateńczycy staną na najwyższym stopniu podium i po raz drugi z rzędu będą cieszyli się z mistrzostwa, w samej końcówce sezonu stracili jednak rezon. Najpierw ulegli bowiem PAOK-owi, a później przegrali 0:2 w Pireusie, można więc postawić tezę, że PAOK został mistrzem w dużej mierze dzięki Olympiacosowi, z którym zmierzy się w niedzielę.
Ekipa z największego portowego miasta w Grecji poprzedniej ligowej kampanii na pewno nie zaliczy do udanych, bo zakończyła ją dopiero na trzeciej pozycji, ponadto już w 1/8 finału pożegnała się z Pucharem Grecji. Wszystkie niedostatki Olympiacos powetował sobie jednak na europejskiej arenie, triumfując w rozgrywkach Ligi Konferencji i stając się pierwszą grecką drużyną w historii z europejskim trofeum w gablocie.
W tym roku obie drużyny mierzą wysoko i na razie trzymają się w czubie tabeli, choć przytrafiały im się już mniejsze lub większe potknięcia. PAOK w ostatnim domowym meczu musiał np. przełknąć gorycz porażki z dużo niżej notowanym OFI Crete, z kolei zespół z Pireusu nie zdołał sięgnąć po żadną zdobycz w Trypolisie w potyczce z miejscowym Asterasem. Straty do lidera z Arisu mają jednak minimalne i na tym etapie sezonu nadal wymieniani są jako główni pretendenci do mistrzostwa.
W poprzednim sezonie PAOK czterokrotnie rywalizował z Olympiacosem i finalnie potyczki te zakończyły się na remis. W rundzie zasadniczej w obu meczach górą byli goście – najpierw PAOK wygrał w Pireusie 4:2, a później przegrał u siebie 1:4. Z kolei w fazie mistrzowskiej miejscowym udawało się obronić swój teren, bo Olympiacos wygrał przed własną publicznością 2:1, a na Tumbie w Salonikach gospodarze triumfowali 2:0. Jak będzie tym razem?
Hit 11. kolejki greckiej Super League: PAOK – Olympiacos w niedzielę 10 listopada o godz. 20:30 premierowo w Sportklubie
ZOBACZ WIDEO: Myśli o NBA kuszą! – wywiad z Adamem Waczyńskim