Sensacja na start 4. rundy Pucharu Anglii. Manchester United za burtą

Getty Images / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo
Getty Images / Na zdjęciu: Cristiano Ronaldo

W piątkowy wieczór ruszyła 4. runda Pucharu Anglii. Jako pierwsze w 1/16 finału tych rozgrywek zmierzyły się drużyny Manchesteru United i Middlesbrough. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, które lepiej wykonywali piłkarze gości.

Czerwone Diabły mogły prowadzić już na samym początku, ale szczęścia zabrakło Jadonowi Sancho, którego strzał trafił w poprzeczkę. Dobijać próbował jeszcze Bruno Fernandes, ale było to mocno nieudane podejście.

Manchester United przeważał, ale nie potrafił tego udokumentować golem. Nie pomógł nawet rzut karny, podyktowany za faul na Paulu Pogbie. W 20. minucie z "wapna" strzelał Cristiano Ronaldo i... nie trafił w bramkę! Dla utytułowanego Portugalczyka to bardzo niecodzienna sytuacja.

Zaledwie pięć minut później doskonale do podania wyszedł Sancho, unikając pozycji spalonej. Następnie zakręcił obrońcą i strzelił na "dalszy" słupek. Indywidualna akcja Anglika przyniosła gospodarzom zasłużone prowadzenie. Miejscowi próbowali pójść za ciosem, ale do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.

Wydawało się, że gracze z Manchesteru będą kontynuować dość dobrą grę i nie pozwolą rywalom na zbyt wiele. Tak to wyglądało przez ponad kwadrans. Gdy Chris Wilder zdecydował się na pierwszą w tym meczu zmianę, okazało się to strzałem w dziesiątkę. Wprowadzony Duncan Watmore wpadł w pole karne w idealnym momencie, dostając podanie. Sam nie strzelał, bo zdążyli doskoczyć do niego obrońcy, ale zdołał oddać piłkę do Matta Crooksa, który nie mógł tego zmarnować. Tym samym doszło do wyrównania, choć kontrowersji nie brakowało. O ile spalonego nie było, tak można było mieć uwagi co do nieodgwizdania zagrania ręką przez Watmore'a, które było ewidentne.

Dzięki trafieniu goście nabrali wiatru w żagle i napsuli sporo krwi podopiecznym Ralfa Rangnicka. Miejscowi razili nieskutecznością, nie potrafiąc przez 45 minut trafić do siatki. Remis oznaczał dogrywkę, lecz również w niej nie poznaliśmy zwycięzcy i o wszystkim decydowały rzuty karne.

W nich po siedmiu zawodników znakomicie wykonywało "jedenastki". Nie pomylił się również ósmy w Middlesbrough Lee Peltier. Po nim do strzału podszedł młody Anthony Elanga i... przestrzelił! Tym samym Czerwone Diabły odpadły z Pucharu Anglii, przegrywają z drużyną z The Championship.

Manchester United - Middlesbrough 1:1 (1:0), rzuty karne 7:8
1:0 Jadon Sancho 25'
1:1 Matt Crooks 64'

karny nietrafiony - Cristiano Ronaldo 20'

Rzuty karne:
0:1 - Paddy McNair
1:1 - Juan Mata
1:2 - Martin Payero
2:2 - Harry Maguire
2:3 - Jonny Howson
3:3 - Fred
3:4 - Marcus Tavernier
4:4 - Cristiano Ronaldo
4:5 - Sol Bamba
5:5 - Bruno Fernandes
5:6 - Duncan Watmore
6:6 - Scott McTominay
6:7 - Dael Fry
7:7 - Diogo Dalot
7:8 - Lee Peltier
X - Anthony Elanga (nad bramką)

Składy:

Manchester United: Dean Henderson - Diogo Dalot, Raphael Varane (91' Phil Jones), Harry Maguire, Luke Shaw - Scott McTominay, Paul Pogba (82' Fred) - Marcus Rashford (82' Anthony Elanga), Bruno Fernandes, Jadon Sancho (100' Juan Mata) - Cristiano Ronaldo.

Middlesbrough: Joe Lumley - Anfernee Dijksteel, Dael Fry, Paddy McNair - Isaiah Jones (118' Sol Bamba), Matt Crooks (78' Martin Payero), Jonny Howson, Marcus Tavernier, Neil Taylor (91' Lee Peltier) - Andraż Sporar (91' Aaron Connolly), Folarin Balogun (61' Duncan Watmore).

Sędzia: Anthony Taylor

Żółte kartki: Paul Pogba, Fred - Marcus Tavernier

Czytaj również:
Falstart Jagiellonii. Dwa rzuty karne zdecydowały
To Lewandowski doprowadził do perfekcji. "Kontroluję sytuację"

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kapitalny gol w wykonaniu piłkarki! Trafiła idealnie

Źródło artykułu: