Gdyby Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie SSC Napoli, to już byłaby jedną nogą w fazie pucharowej Ligi Europy. Włosi wprawdzie wygrali przy Łazienkowskiej 4:1, ale długo nie zanosiło się na taki wynik.
To legioniści wyszli na prowadzenie w 10. minucie po golu Mahira Emreliego . Przeciwnik najbliżej wyrównania był w momencie, gdy Piotr Zieliński trafił w poprzeczkę. W drugiej połowie to jednak do neapolitańczyków uśmiechnęło się szczęście.
Bohaterem mógł zostać Yuri Ribeiro, który po strzale z około szesnastu metrów trafił w słupek. Kilka centymetrów obok i Legia prowadziłaby już 2:0. Zamiast tego nagle wszystko się posypało.
Napoli odwróciło losy meczu po dwóch rzutach karnych. Oba sprokurował Josue. Szczególnie kuriozalny był drugi, bo Portugalczyk sfaulował przeciwnika... przewrotką.
Podopieczni Luciano Spallettiego ostatecznie zwyciężyli 4:1. Dzięki temu są nowym liderem grupy C. Skrót spotkania możecie zobaczyć poniżej.
Legia wspiera antybohatera meczu z Napoli. "Głowa do góry" >>
"Legia będzie się biła o trzecie miejsce". Majdan nie liczy na cud w Lidze Europy >>
ZOBACZ WIDEO: Wróciły najlepsze czasy Barcelony. To zasługa piłkarek