"Joan Laporta już teraz zaczął myśleć o funkcjonowaniu Barcelony po Ronaldzie Koemanie, starając się sprowadzić Pepa Guardiolę z powrotem na Camp Nou przed sezonem 2022/23. Menedżer Manchesteru City jednak odmówił" - czytamy na stronach dziennika "Mundo Deportivo".
Hiszpańska gazeta cytuje dziennikarza Javiego Miguela, który w programie "Onze" na kanale Esport3 stwierdził, że Guardiola (pracował z Barcą w latach 2008-12) nie jest zainteresowany powrotem do stolicy Katalonii w najbliższych latach. 50-latek miał jednak zaproponować nazwisko ewentualnego następcy Koemana.
Guardiola i Laporta od wielu lat pozostają bliskimi przyjaciółmi. "Pep podczas rozmowy z szefem Dumy Katalonii miał okazać zadowolenie z powodu decyzji o pozostawieniu Koemana na kolejny sezon i wskazał Luisa Enrique jako najlepszego - jego zdaniem - kandydata do przejęcia zespołu po holenderskim szkoleniowcu" - dodał Miguel.
ZOBACZ WIDEO: Słynne powiedzenie o grze Niemców nieaktualne. "Ich problemy są długotrwałe"
Enrique, obecnie jest selekcjonerem reprezentacji Hiszpanii, prowadził Barcelonę w latach 2014-17. Zdobył m.in. dwa tytuły mistrzowskie w La Liga, wygrał Ligę Mistrzów, Klubowe Mistrzostwo Świata i trzykrotnie rozgrywki Copa del Rey.
W ubiegłym sezonie Barca zawiodła swoich fanów. Lionel Messi i spółka zajęli dopiero trzecie miejsce w La Liga, a w Lidze Mistrzów odpadli w 1/8 finału w konfrontacji z Paris Saint-Germain.
Zobacz:
Czarne chmury nad Barceloną. Szef La Liga nie zapomniał o miliardowym długu
FC Barcelona szuka oszczędności. Środkowy obrońca definitywnie odszedł z klubu