W tym tygodniu napłynęły fatalne informacje ws. Ansu Fatiego. Wielka nadzieja hiszpańskiej piłki przechodzi rehabilitację po kontuzji kolana, jednak przebiega ona w bardzo wolnym tempie. "Kolano go boli i puchnie po wysiłku" - informował dziennik "AS" (więcej TUTAJ).
Tym razem o sprawie Fatiego piszą katalońscy dziennikarze TV3, którzy nie przekazali dobrych wieści. "Dwa tygodnie temu Ansu przeszedł drugą operację, ale rokowania dalej nie są pozytywne" - czytamy. Wspomniane źródło podaje także, ze klub na prośbę zawodnika nie poinformował mediów o drugiej operacji kolana.
Przy większym wysiłku Fati wciąż odczuwa duży ból, dlatego nie jest wykluczone, że piłkarz będzie musiał przejść trzeci zabieg, który wykluczy go z gry do końca sezonu. W stolicy Katalonii rozpatrują różne scenariusze, jednak najważniejsze jest zdrowie piłkarza i całkowite zaleczenie kontuzji.
ZOBACZ WIDEO: Piłkarze zaszczepieni przeciwko COVID-19 przed mistrzostwami Europy? "Spokojnie czekamy na swoją kolej"
Przypomnijmy, że na początku listopada Ansu Fati przeszedł operację łękotki w lewym kolanie. Wicemistrzowie Hiszpanii poinformowali wówczas, że zawodnik będzie w stanie wrócić do gry w połowie lutego, po upływie ponad trzech miesięcy.
Jego ewentualna absencja do końca sezonu mocno zmartwi trenera Ronalda Koemana, który w najważniejszej części rozgrywek mocno liczył na rewelacyjnego nastolatka.
W trwającym sezonie Fati rozegrał 10 meczów, w których strzelił 5 bramek oraz zaliczył 4 asysty.
Zobacz także: Na te decyzje rządu Polacy czekali. Boiska w końcu otwarte, stoki i baseny także