Zespoły Evertonu oraz Manchesteru przystępowały do rywalizacji po porażkach w swoich dwóch ostatnich spotkaniach i liczyły, że w sobotę uda im się zrehabilitować za ostatnie niepowodzenia.
Od początku konfrontacja była toczona w dobrym, szybkim tempie, a jako pierwsi odważniej zaatakowali piłkarze Czerwonych Diabłów. Zaraz po pierwszym kwadransie potyczki dogodną okazję do zdobycia bramki zmarnował Anthony Martial, który minimalnie przestrzelił obok słupka.
Po chwili skutecznie odpowiedzieli gospodarze. W 19. minucie daleko piłkę spod własnej bramki wybił Jordan Pickford, a Dominic Calvert-Lewin zgrał futbolówkę głową do Bernarda, który dokładnym, płaskim uderzeniem pokonał Davida de Geę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zwariowana końcówka meczu. Rozpacz, euforia i kolejny dramat
Taki obrót spraw tylko podrażnił podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera, którzy niespełna 360 sekund po stracie gola doprowadzili do remisu. Precyzyjnie z lewego skrzydła dośrodkował Luke Shaw, zaś celnie główkował Bruno Fernandes.
United złapali wiatr w żagle i w 32. minucie zadali drugi cios. Wówczas Marcus Rashford zagrał piłkę do Fernandesa, a ten wrzucił futbolówkę w pole karne i... od słupka trafił do siatki. Dzięki temu Portugalczyk skompletował dublet, natomiast przed przerwą wynik na tablicy świetlnej już nie uległ zmianie.
Przez dłuższy czas w drugiej odsłonie zawodów goście skupiali się przede wszystkim na zabezpieczaniu dostępu do własnej bramki i nie pozwalali na zbyt wiele zawodnikom prowadzonym przez trenera Carlo Ancelottiego.
Czas uciekał, a The Toffees nie potrafili rozegrać szybkiej, składnej akcji, wobec czego David de Gea był praktycznie bezrobotny. Natomiast Man Utd postawił kropkę nad "i" w piątej minucie doliczonego czasu gry, kiedy kontrę po zagraniu od Bruno Fernandesa wykończył rezerwowy Edinson Cavani, ustalając wynik tego meczu.
Premier League, 8. kolejka:
Everton - Manchester United 1:3 (1:2)
1:0 - Bernard 19'
1:1 - Bruno Fernandes 25'
1:2 - Bruno Fernandes 32'
1:3 - Edinson Cavani 90+5'
Składy:
Everton: Jordan Pickford - Seamus Coleman, Mason Holgate, Michael Keane, Lucas Digne - Abdoulaye Doucoure, Allan, Gylfi Sigurdsson (67' Alex Iwobi) - James Rodriguez (80' Cenk Tosun), Dominic Calvert-Lewin, Bernard.
Manchester United: David de Gea - Aaron Wan-Bissaka, Victor Lindelof, Harry Maguire, Luke Shaw (67' Axel Tuanzebe) - Scott McTominay, Fred - Juan Mata (81' Juan Mata), Bruno Fernandes, Marcus Rashford - Anthony Martial (82' Edinson Cavani).
Żółte kartki: Abdoulaye Doucoure, Cenk Tosun, Allan, Mason Holgate (Everton) oraz Fred, Bruno Fernandes (Manchester United).
Sędziował: Paul Tierney.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Manchester City | 38 | 27 | 5 | 6 | 83:32 | 86 |
2 | Manchester United | 38 | 21 | 11 | 6 | 73:44 | 74 |
3 | Liverpool FC | 38 | 20 | 9 | 9 | 68:42 | 69 |
4 | Chelsea FC | 38 | 19 | 10 | 9 | 58:36 | 67 |
5 | Leicester City | 38 | 20 | 6 | 12 | 68:50 | 66 |
6 | West Ham United | 38 | 19 | 8 | 11 | 62:47 | 65 |
7 | Tottenham Hotspur | 38 | 18 | 8 | 12 | 68:45 | 62 |
8 | Arsenal FC | 38 | 18 | 7 | 13 | 55:39 | 61 |
9 | Leeds United | 38 | 18 | 5 | 15 | 62:54 | 59 |
10 | Everton | 38 | 17 | 8 | 13 | 47:48 | 59 |
11 | Aston Villa | 38 | 16 | 7 | 15 | 55:46 | 55 |
12 | Newcastle United | 38 | 12 | 9 | 17 | 46:62 | 45 |
13 | Wolverhampton Wanderers | 38 | 12 | 9 | 17 | 36:52 | 45 |
14 | Crystal Palace | 38 | 12 | 8 | 18 | 41:66 | 44 |
15 | Southampton FC | 38 | 12 | 7 | 19 | 47:68 | 43 |
16 | Brighton and Hove Albion | 38 | 9 | 14 | 15 | 40:46 | 41 |
17 | Burnley FC | 38 | 10 | 9 | 19 | 33:55 | 39 |
18 | Fulham FC | 38 | 5 | 13 | 20 | 27:53 | 28 |
19 | West Bromwich Albion | 38 | 5 | 11 | 22 | 35:76 | 26 |
20 | Sheffield United | 38 | 7 | 2 | 29 | 20:63 | 23 |
Czytaj też:
-> Premier League. Marcus Rashford chwali gwiazdę największych rywali. "Jest dla mnie inspiracją"
-> Klub Polaka liderem Premier League! Jan Bednarek zebrał świetne oceny za mecz