Rywalizacja Atletico z Realem zapowiadała się najciekawiej spośród środowego zestawu spotkań 1/8 finału Ligi Mistrzów. Królewscy bronili jednobramkowej przewagi (2:1), którą wypracowali przed ośmioma dniami.
Nikt nie spodziewał się, że zespół Diego Simeone straty odrobi już po 29 sekundach. To była pierwsza akcja gospodarzy. Z prawej strony dogrywał płasko Rodrigo De Paul, Julan Alvarez w piłkę nie trafił, ale nadbiegający Conor Gallagher z bliska wbił ją do siatki!
Goście starali się ruszyć do odrabiania strat, jednak mieli problemy z kreowaniem zagrożenia. Na celny strzał Królewskich czekać trzeba było do 29. minuty, kiedy anemiczną próbę Rodrygo pewnie złapał Jan Oblak.
Atletico atakowało sporadycznie, ale było bardzo konkretne. W 25. minucie Julian Alvarez uderzył z pola karnego lewą nogą. Thibaul Courtois odbił piłkę. Czternaście minut później napastnik znalazł miejsce do strzału z ostrego kąta. Belg między słupkami gości ponownie nie dał się pokonać.
ZOBACZ WIDEO: Tak strzela syn legendy. Stadiony świata!
Po przerwie sytuacja nie uległa zmianie. W dalszym ciągu ataki miejscowych były dużo groźniejsze niż próby Królewskich. Już chwilę po zmianie stron strzał Alvareza z dystansu zdołał odbić bramkarz. Po godzinie gry z rzutu wolnego dośrodkował De Paul, próba głową Clementa Lengleta była minimalnie niecelna.
Goście byli w stanie odpowiedzieć szarżą Rodrygo, po której uderzyć nie zdołał Jude Bellingham. Ponadto strzał Aureliena Tchouameniego pokazał, że to nie jest dzień obrońców trofeum.
W 69. minucie jedyny raz obrona Atletico pozostawiła zbyt dużo miejsca Kylianowi Mbappe. Francuz wpadł z piłką w pole karne, gdzie powalił go Clement Lenglet. Szymon Marciniak bez wahania podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Vinicius, jednak celując w prawe okienko przestrzelił!
Od tego momentu mecz się ożywił. W 71. minucie Courtois uratował Real broniąc mocny strzał Giuliano Simeone. Królewscy także nie zamierzali kalkulować i szukali wyrównania.
W końcówce regulaminowego czasu aktywniejsi w ofensywie byli goście. Podopiecznym Carlo Ancelottiego brakowało konkretów. Z kolei w 90. minucie, po drugiej stronie boiska, Angel Correa z okolic pola bramkowego uderzył ponad bramką.
Szymon Marciniak zarządził dogrywkę. W niej już w pierwszych czterech minutach groźnie zrobiło się pod jedną i drugą bramką. Brakowało konkretów. O wszystkim zadecydować musiał konkurs rzutów karnych.
W 2. serii Julian Alvarez trafił do siatki, ale uderzając potknął się. Po analizie VAR okazało się, że piłkę dotknął dwukrotnie i gol został anulowany. Nadzieje Atletico na awans wróciły w 4. serii, kiedy Oblak odbił próbę Lucasa Vazqueza. Chwilę później pomylił się jednak Marcos Llorente. Zabawę dość szczęśliwie zakończył Antonio Ruediger. Real w ćwierćfinale Ligi Mistrzów!
Atletico Madryt - Real Madryt 1:0 (1:0, 1:0) k. 2:4
1:0 - Conor Gallagher 1'
W 70. minucie Vinicius Junior nie wykorzystał rzutu karnego (uderzył ponad bramką).
Rzuty karne:
0:1 - Kylian Mbappe
1:1 - Alexander Sorloth
1:2 - Jude Bellingham
1:2 - Julian Alvarez (błąd techniczny)
1:3 - Federico Valverde
2:3 - Angel Correa
2:3 - Lucas Vazquez (obrona)
2:3 - Marcos Llorente (poprzeczka)
2:4 - Antonio Ruediger
Składy:
Atletico Madryt: Jan Oblak - Marcos Llorente, Jose Maria Gimenez, Clement Lenglet (91' Robin Le Normand), Reinildo Mandava (98' Cesar Azpilicueta) - Giuliano Simeone (89' Angel Correa), Rodrigo De Paul (90+4' Nahuel Molina), Pablo Barrios, Conor Gallagher (85' Samuel Lino) - Antoine Griezmann (89' Alexander Sorloth), Julian Alvarez.
Real Madryt: Thibaut Courtois - Federico Valverde, Raul Asencio, Antonio Ruediger, Ferland Mendy (83' Fran Garcia) - Luka Modrić (65' Lucas Vazquez), Aurelien Tchouameni (65' Eduardo Camavinga), Jude Bellingham - Rodrygo Goes (78' Brahim Diaz), Kylian Mbappe, Vinicius Junior (116' Endrick).
Żółte kartki: Simeone, Lenglet, Azpilicueta, Llorente (Atletico) oraz Tchouameni, Vinicius, Vazquez (Real).
Sędzia: Szymon Marciniak (Polska).
W pierwszym meczu: 1:2.
Awans: Real Madryt.