W tym artykule dowiesz się o:
Przedstawiciele Premier League w nadchodzącej edycji europejskich pucharów zwyciężali w swoich meczach o punkty w tym sezonie. Manchester City podtrzymał świetną passę w inauguracjach na krajowym podwórku, a Leicester City zdążyło odnieść dwie wygrane przed przyjazdem na Etihad Stadium. W niedzielę już minimum jeden klub musiał stracić pierwsze punkty w rozgrywkach.
W poprzednim sezonie piłkarze z Manchesteru radzili sobie dobrze w meczach z Lisami. W kończącej się dekadzie Leicester City tylko raz zwyciężyło na terenie Obywateli, kiedy pisało piękną historię i kroczyło po mistrzostwo Anglii. W niedzielę przypomniało sobie, jak tego dokonać.
Manchester City rozpoczął mecz od mocnego uderzenia. Nie potrzebował ani dużo czasu, ani wielu prób, żeby objąć prowadzenie. W 4. minucie Riyad Mahrez strzelił na 1:0 po dośrodkowaniu Kevina De Bruyne'a z rzutu rożnego. Miał się z czego cieszyć. Po pierwsze zaszkodził swojemu byłemu klubowi, a po drugie wywiązał się ze swojego zadania jako napastnik pod nieobecność Sergio Aguero oraz Gabriela Jesusa.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: najpierw gol, a potem salto. Zobacz wyjątkową "cieszynkę"
Leicester City też ma swojego napastnika i to skutecznego. Dzięki Jamiemu Vardiemu goście wrócili do gry w meczu, który nie układał się po ich myśli. Anglik nie dość, że wywalczył rzut karny w pojedynku z Kylem Walkerem, to na dodatek nie bawił się w przesądy i zabrał się za jej wykonanie. W 37. minucie przymierzył na 1:1 i po pierwszej połowie ani gospodarze, ani goście nie byli bliżej odniesienia zwycięstwa.
Druga połowa w wykonaniu rozpędzonego Jamiego Vardy'ego była już koncertem. Jeszcze kilkakrotnie udowodnił przeciwnikom z Manchesteru, że nie znają oni sposobu na jego zatrzymanie. W 54. minucie Jamie Vardy strzelił na 2:1 po podaniu Timothy'ego Castagne'a, a w 58. minucie ponownie wykorzystał jedenastkę, którą sam wypracował. Tym razem faul popełnił Eric Garcia.
W ostatnim kwadransie kanonada jeszcze przybrała na energii, ale układ sił na boisku wypracowany przez Jamiego Vardy'ego nie uległ zmianie. Leicester City powiększyło przewagę na wysokie 5:2 uderzeniami Jamesa Maddisona oraz Youriego Tielemansa.
Manchester City rozczarował, a na własnym stadionie powinien zwyciężać, jeżeli chce być bardziej konkurencyjny w walce o mistrzostwo Anglii niż było to w poprzednich rozgrywkach. Największym problemem na starcie wyścigu na tron są kontuzje. Z ich powodu nie zagrali między innymi Sergio Aguero, Joao Cancelo oraz Gabriel Jesus.
Manchester City - Leicester City 2:5 (1:1) 1:0 - Riyad Mahrez 4' 1:1 - Jamie Vardy (k.) 37' 1:2 - Jamie Vardy 54' 1:3 - Jamie Vardy (k.) 58' 1:4 - James Maddison 77' 2:4 - Nathan Ake 84' 2:5 - Youri Tielemans (k.) 88'
Składy:
Manchester: Ederson - Kyle Walker, Eric Garcia, Nathan Ake, Benjamin Mendy - Fernandinho (52' Liam Delap), Rodri - Phil Foden (64' Ferran Torres), Kevin De Bruyne, Raheem Sterling - Riyad Mahrez
Leicester: Kasper Schmeichel - Timothy Castagne, Jonny Evans (80' Christian Fuchs), Caglar Soyuncu, James Justin - Nampalys Mendy - Daniel Amartey, Youri Tielemans, Dennis Praet (69' James Maddison) - Harvey Barnes, Jamie Vardy
Żółte kartki: Ake (Manchester) oraz Tielemans, Soyuncu, Amertey (Leicester)
Sędzia: Michael Oliver
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 38 | 27 | 5 | 6 | 83:32 | 86 | |
2 | 38 | 21 | 11 | 6 | 73:44 | 74 | |
3 | 38 | 20 | 9 | 9 | 68:42 | 69 | |
4 | 38 | 19 | 10 | 9 | 58:36 | 67 | |
5 | 38 | 20 | 6 | 12 | 68:50 | 66 | |
6 | 38 | 19 | 8 | 11 | 62:47 | 65 | |
7 | 38 | 18 | 8 | 12 | 68:45 | 62 | |
8 | 38 | 18 | 7 | 13 | 55:39 | 61 | |
9 | 38 | 18 | 5 | 15 | 62:54 | 59 | |
10 | 38 | 17 | 8 | 13 | 47:48 | 59 | |
11 | 38 | 16 | 7 | 15 | 55:46 | 55 | |
12 | 38 | 12 | 9 | 17 | 46:62 | 45 | |
13 | 38 | 12 | 9 | 17 | 36:52 | 45 | |
14 | 38 | 12 | 8 | 18 | 41:66 | 44 | |
15 | 38 | 12 | 7 | 19 | 47:68 | 43 | |
16 | 38 | 9 | 14 | 15 | 40:46 | 41 | |
17 | 38 | 10 | 9 | 19 | 33:55 | 39 | |
18 | 38 | 5 | 13 | 20 | 27:53 | 28 | |
19 | 38 | 5 | 11 | 22 | 35:76 | 26 | |
20 | 38 | 7 | 2 | 29 | 20:63 | 23 |
Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską