Premier League. Pierwsza wygrana Southampton. Jan Bednarek i spółka zatrzymali Burnley

PAP/EPA / Jon Super / Na zdjęciu: Jan Bednarek (w środku) walczy o piłkę
PAP/EPA / Jon Super / Na zdjęciu: Jan Bednarek (w środku) walczy o piłkę

Southampton FC w końcu może cieszyć się z wygranej. Święci w 3. kolejce Premier League pokonali na wyjeździe Burnley FC 1:0 po bramce Danny'ego Ingsa w 5. minucie. Cały mecz rozegrał Jan Bednarek.

Oba zespoły szukały pierwszej wygranej w sezonie Premier League. Gospodarze mają za sobą jedynie porażkę z Leicester City 2:4, choć w środę w Pucharze Ligi pokonali Millwall 2:0. Z kolei drużyna Ralpha Hasenhuettla uległa Crystal Palace i Tottenhamowi, a wcześniej przegrała z Brentford w EFL Cup. Z pewnością nie był to wymarzony początek Świętych.

Ale na Turf Moor w Burnley Southampton rozpoczął spotkanie najlepiej, jak tylko się dało. Kyle Walker-Peters napędził akcję prawą stroną, zagrał piłkę do Che Adamsa, a ten wyłożył piłkę Danny'emu Ingsowi. Napastnik drużyny gości zdobył już trzeciego gola w tym sezonie angielskiej ekstraklasy.

Przez całą pierwszą połowę optyczną przewagę mieli przyjezdni, a trener Sean Dyche coraz bardziej irytował się przy linii bocznej. Jego zespół w ciągu pierwszych 45 minut zdołał oddać zaledwie jeden strzał. Dużo prób było blokowanych, bo defensywa Southampton - z Janem Bednarkiem na czele - bardzo zagęszczała przestrzeń w polu karnym.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Sergio Ramos pokazał swoich ulubieńców

W drugiej połowie ciężar gry przeniósł się na połowę Southampton, ale Bednarek z Jannikiem Vestergaardem spisywali się bardzo dobrze i wybijali niezliczone dośrodkowania w ich pole karne. O pozycję do strzału gospodarzom było bardzo trudno. Ostatecznie wynik nie uległ zmianie i pierwsze w sezonie trzy punkty pojechały na St Mary's.

Burnley FC - Southampton FC 0:1 (0:1)
0:1 - Danny Ings 5'

Burnley: Nick Pope - Phil Bardsley, Shane Long, Jimmy Dunne, Charlie Taylor - Josh Brownhill, Dale Stephens, Ashley Westwood, Dwight McNeil - Matej Vydra, Chris Wood

Southampton: Alex McCarthy - Kyle Walker-Pieters, Jannik Vestergaard, Jan Bednarek, Ryan Bertrand - Stuart Armstrong, James Ward-Prowse, Oriol Romeu, Moussa Djenepo (77' Nathan Tella) - Che Adams (77' Michael Obafemi), Danny Ings

Sędziował: Andre Marriner

Żółta kartka: Bardsley (Burnley)

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 27 5 6 83:32 86
2 Manchester United 38 21 11 6 73:44 74
3 Liverpool FC 38 20 9 9 68:42 69
4 Chelsea FC 38 19 10 9 58:36 67
5 Leicester City 38 20 6 12 68:50 66
6 West Ham United 38 19 8 11 62:47 65
7 Tottenham Hotspur 38 18 8 12 68:45 62
8 Arsenal FC 38 18 7 13 55:39 61
9 Leeds United 38 18 5 15 62:54 59
10 Everton 38 17 8 13 47:48 59
11 Aston Villa 38 16 7 15 55:46 55
12 Newcastle United 38 12 9 17 46:62 45
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 9 17 36:52 45
14 Crystal Palace 38 12 8 18 41:66 44
15 Southampton FC 38 12 7 19 47:68 43
16 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 40:46 41
17 Burnley FC 38 10 9 19 33:55 39
18 Fulham FC 38 5 13 20 27:53 28
19 West Bromwich Albion 38 5 11 22 35:76 26
20 Sheffield United 38 7 2 29 20:63 23
Komentarze (1)
avatar
R. KORG
27.09.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zatrzymali Burnley? Drużynę, która jeszcze nie wygrała w tym sezonie? To jak zatrzymanie stojącego pociągu...