Premier League: skuteczny Arsenal pokonał West Ham United. Łukasz Fabiański przepuścił większość strzałów

Getty Images /  Will Oliver / Na  zdjęciu: Eddie Nketiah i Dani Ceballos
Getty Images / Will Oliver / Na zdjęciu: Eddie Nketiah i Dani Ceballos

Trzy celne uderzenia wystarczyły Arsenalowi FC do odniesienia zwycięstwa 2:1 z West Hamem United. W pojedynku z byłym klubem Łukasz Fabiański mógł spodziewać się większej liczby zadań.

Derbów Londynu w Premier League jest pod dostatkiem. Arsenal FC na inaugurację sezonu w lidze odwiedził Fulham na Craven Cottage, a zwycięstwo 3:0 pozwoliło mu przygotowywać się do kolejnego pojedynku z lokalnym rywalem West Hamem United w roli lidera. W meczu z beniaminkiem Kanonierzy byli wyraźnie groźniejsi od przeciwnika, a uderzenia do bramki oddali Alexandre Lacazette, Gabriel Magalhaes oraz Pierre-Emerick Aubameyang.

W sobotę podopieczni Mikela Artety  mierzyli na bramkę Łukasza Fabiańskiego, któremu akurat inauguracja nie wyszła. Podopieczni Davida Moyesa zostali pokonani 0:2 przez Newcastle United. O lepszy wynik zamierzali postarać się na stadionie Arsenalu, choć zderzenie z posiadaczem Pucharu Anglii i Tarczy Wspólnoty zapowiadało się na trudne.

Dla Łukasza Fabiańskiego konfrontacja z Arsenalem pozostaje jedną z najbardziej prestiżowych w każdej rundzie Premier League. Reprezentant Polski był zawodnikiem Kanonierów od 2007 do 2014 roku. W żadnym klubie wcześniej, ani później nie miał podobnie długiego stażu, ale dopiero po transferze do Swansea City zaczął grać regularnie na poziomie Premier League. W przeszłości Fabiański potrafił już rozgrywać dobre partie przeciwko Arsenalowi, ale ta sobotnia nie będzie się do nich zaliczać. Polak przepuścił większość strzałów celnych do siatki.

ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski grają lepiej w klubach, niż w kadrze narodowej. O co tutaj chodzi? "To jest jedyne wytłumaczenie"

Od 25. minuty Łukasz Fabiański musiał pogodzić się z myślą, że nie zachowa czystego konta. Gola na 1:0 dla Arsenalu wypracował jego duet snajperów wyborowych. Pierre-Emerick Aubameyang uruchomił sprytnym dośrodkowaniem Alexandre'a Lacazette'a, a ten przymierzył głową do bramki West Hamu. Francuz rozpoczął sezon od mocnych uderzeń. Po dwóch spotkaniach ma dwa gole na koncie.

West Ham United miał problem, żeby odpowiedzieć na gola Alexandre'a Lacazette'a. Był co prawda jeden strzał celny, ale powstrzymanie go nie stanowiło wyzwania dla Bernda Leno. Ponadto kompani z pola Łukasza Fabiańskiego w dwóch sytuacjach domagali się podyktowania rzutu karnego, ale zdaniem sędziego Michaela Olivera ani było ani nieprzepisowego faulu Roba Holdinga na Jarrodzie Bowenie, ani zagrania ręką Gabriela Megalhaesa. W 45. minucie goście zaatakowali jeszcze raz i postawili na swoim. Michail Antonio doprowadził do remisu 1:1 z podania Ryana Fredericksa.

Łukasz Fabiański nie miał okazji do pokazania umiejętności. Minęła ponad godzina i uderzenie Lacazette'a do siatki pozostawało jedynym celnym gospodarzy. Z trudniejszym wyzwaniem zmierzył się Bernd Leno, którego interwencja uratowała Arsenal po próbie Michaila Antonio. West Ham mógł nawet wyjść na prowadzenie i poważnie pomyśleć o zwycięstwie na terenie uczestnika europejskich pucharów..

W 77. minucie Mikel Arteta wprowadził na boisko Eddiego Nketiaha za Alexandre'a Lacazette'a, a ten nie potrzebował dużo czasu na pokonanie Łukasza Fabiańskiego. W 85. minucie zmiennik strzelił gola po podaniu Daniego Ceballosa, a w akcji bramkowej ważną cegiełkę dołożył również Bukayo Saka. W takich okolicznościach konfrontacja została rozstrzygnięta na finiszu. Arsenal wygrał 2:1 mecz, w którym oddał trzy strzały celne.

Arsenal FC - West Ham United 2:1 (1:1)
1:0 - Alexandre Lacazette 28'
1:1 - Michail Antonio 45'
2:1 - Eddie Nketiah 85'

Składy:

Arsenal: Bernd Leno - Rob Holding, Gabriel Magalhaes, Kieran Tierney - Hector Bellerin, Dani Ceballos, Granit Xhaka, Bukayo Saka (89' David Luiz) - Willian (64' Nicolas Pepe), Alexandre Lacazette (77' Eddie Nketiah), Pierre-Emerick Aubameyang

West Ham: Łukasz Fabiański - Ryan Fredericks, Issa Diop, Angelo Ogbonna, Aaron Cresswell - Tomas Soucek, Declan Rice - Jarrod Bowen (83' Andrij Jarmolenko), Pablo Fornals (89' Sebastien Haller), Arthur Masuaku (90' Felipe Anderson) - Michail Antonio

Żółte kartki: Fredericks (West Ham)

Sędzia: Michael Oliver

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Manchester City 38 27 5 6 83:32 86
2 Manchester United 38 21 11 6 73:44 74
3 Liverpool FC 38 20 9 9 68:42 69
4 Chelsea FC 38 19 10 9 58:36 67
5 Leicester City 38 20 6 12 68:50 66
6 West Ham United 38 19 8 11 62:47 65
7 Tottenham Hotspur 38 18 8 12 68:45 62
8 Arsenal FC 38 18 7 13 55:39 61
9 Leeds United 38 18 5 15 62:54 59
10 Everton 38 17 8 13 47:48 59
11 Aston Villa 38 16 7 15 55:46 55
12 Newcastle United 38 12 9 17 46:62 45
13 Wolverhampton Wanderers 38 12 9 17 36:52 45
14 Crystal Palace 38 12 8 18 41:66 44
15 Southampton FC 38 12 7 19 47:68 43
16 Brighton and Hove Albion 38 9 14 15 40:46 41
17 Burnley FC 38 10 9 19 33:55 39
18 Fulham FC 38 5 13 20 27:53 28
19 West Bromwich Albion 38 5 11 22 35:76 26
20 Sheffield United 38 7 2 29 20:63 23

Czytaj także: Mikel Arteta - tytan pracy ceniony przez największych w swoim fachu

Czytaj także: David Beckham zakłada piłkarską agencję menedżerską

Komentarze (0)