W doliczonym czasie gry spotkania Ligue 1 pomiędzy Paris Saint-Germain i Olympique Marsylia doszło do przepychanek, w wyniku których sędzia pokazał pięciu piłkarzom czerwone kartki. Największą karę od komisji otrzymał zawodnik gospodarzy Layvin Kurzawa, który kopnął rywala.
Obrońca został zawieszony na 6 ligowych spotkań i do gry wróci dopiero 25 października. Kurzawa na boisku starł się z Jordanem Amavim. Piłkarz Marsylii również przedwcześnie wyleciał z boiska i został zawieszony na 3 mecze.
Najwięcej medialnego rozgłosu zrobiło się jednak wokół Neymara. Brazylijczyk uderzył ręką w tył głowy Alvaro Gonzaleza. Schodząc z boiska po czerwonej kartce krzyczał, że padł ofiarą rasizmu. Obrońca OM miał nazywać go podczas spotkania "małpim sku********" (o całej sytuacji pisaliśmy TUTAJ).
ZOBACZ WIDEO: Były reprezentant Polski ostrzega kadrowiczów. "Zawodnicy nie są od tego, by dyskutować"
Ostatecznie Neymar został ukarany na dwa spotkania. Brazylijczyk dostał też jeden mecz kary w zawieszeniu. Zostanie ona aktywowana w przypadku kolejnego podobnego zajścia z udziałem 28-latka. Były piłkarz Barcelony nie zagrał już w środę z ekipą Metz (wygrana paryżan 1:0) i zabraknie go w najbliższy weekend przeciwko Nicei.
Taką samą karę jak Neymar otrzymał trzeci z piłkarzy PSG - Leandro Paredes. Z kolei Dario Benedetto z Marsylii został zawieszony na jedno spotkanie.
To jednak nie koniec możliwych kar. Komisja wciąż bada sprawę, w którą uwikłał się Angel Di Maria z paryskiego zespołu. Argentyńczyk w trakcie spotkania opluł Alvaro Gonzaleza, co umknęło trójce sędziowskiej (więcej TUTAJ). Piłkarz stawi się na przesłuchanie 23 września.
Dalej analizowane będzie również zachowanie Gonzaleza, którego Neymar oskarżył o rasizm. Sam piłkarz tuż po spotkaniu zaprzeczył słowom Brazylijczyka (więcej TUTAJ).
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)