"Nie jest dobrze zobaczyć palący się silnik w środku lotu" - napisał napisał na Twitterze Simon Peach, dziennikarz sportowy. "Czapki z głów przed pilotem za poradzenie sobie z tym problemem. Wszystko odbyło się bardzo płynnie" - dodał.
Maszyna bezpiecznie wylądowała we Frankfurcie, a kibice następnego dnia odlecieli z powrotem do Manchesteru. Nikomu na szczęście nic się nie stało.
Mecz LASK Linz - Manchester United i tak odbędzie się bez udziału kibiców - w związku z ryzykiem koronawirusa. Łącznie do Austrii miało polecieć 900 fanów Czerwonych Diabłów.
Man Utd już zapowiedział, że wszyscy, którzy kupili bilety, dostaną z powrotem swoje pieniądze.
Czwartkowy pojedynek LASK - Man Utd (godz. 18:55) to pierwsze starcie tych drużyn w 1/8 Ligi Europy. Rewanż na Old Trafford odbędzie się 19 marca (godz. 21).
Zobacz także: Liga Mistrzów i koronawirus. Kibice Valencii nie posłuchali. Wielki tłum pod stadionem
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Jeden z chorych mógł się zarazić od osoby, która pojechała na mecz Inter - Sampdoria
Zobacz wideo: najlepsze gole Man City na Old Trafford