PKO Ekstraklasa. Wisła Kraków - Jagiellonia Białystok. Aleksander Buksa śni na jawie. Piękny gol 17-latka (wideo)

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Aleksander Buksa (na pierwszym planie)
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Aleksander Buksa (na pierwszym planie)

Podanie od Jakuba Błaszczykowskiego, zryw i techniczny strzał nie do obrony dla Dejana Ilieva, który przypieczętował efektowny triumf Wisły. Kraków. 17-letni Aleksander Buksa nie mógł sobie wymarzyć lepszego wejścia w rundę wiosenną.

- Jeszcze niedawno trudno byłoby mi sobie wyobrazić strzelenie gola po asyście Kuby Błaszczykowskiego, bo podawałem na stadionie piłki, a teraz bardzo się cieszę, że takie coś miało miejsce. Coś takiego mogłoby mi się przyśnić, a dziś mogę się cieszyć, że stało się faktem - mówi utalentowany wychowanek Białej Gwiazdy.

To drugi gol Aleksandra Buksy w tym sezonie. Pierwszego strzelił w sierpniu - również w spotkaniu z Jagiellonią. Ostatnim tak młodym zawodnikiem z dwoma trafieniami w jednym sezonie był Dawid Kownacki (2013/2014). Buksa w ogóle jest najmłodszym strzelcem w historii Wisły, a w całej ekstraklasie młodszy od niego był tylko Włodzimierz Lubański. Więcej TUTAJ.

- Cieszę się, że udało mi się zdobyć drugą bramkę w ekstraklasie. Czy to przypadek, że Jagiellonii? Nie wiem. Ja w przypadki nie wierzę. Piłka wpadła do siatki, a to czy Jagiellonii, czy innego zespołu, to nie ma znaczenia. Cieszą nas przede wszystkim trzy punkty i to, że zdobyliśmy je w dobrym stylu. Ten wynik napawa optymizmem przed rundą - podkreśla wiślak.

Zobacz efektowną bramkę Aleksandra Buksy:

Buksa ma dopiero 17 lat, ale pełnoprawnym członkiem pierwszej drużyny Wisły jest od roku. Z drugiej strony dopiero teraz przepracował z zespołem cały okres przygotowawczy. Zeszłej zimy i latem przeszkadzały mu urazy.

- To był pierwszy okres przygotowawczy, który udało mi się przejść bez najmniejszego urazu i od deski do deski go przepracowałem. Do tego dołożyłem dwie bramki [w sparingach] i z meczu na mecz moja gra wyglądała coraz lepiej. Cieszę się, że dostałem te minuty w ekstraklasie i zrobiłem to, co mogłem zrobić: strzelić gola i pokazać się z najlepszej strony - komentuje Buksa.

Czytaj również -> Koncert Wisły Kraków. Taki zespół nie może spaść

Wisła udanie zaczęła rundę wiosenną, ale to dopiero pierwszy krok w stronę utrzymania w PKO Ekstraklasie, ale trzy zwycięstwa z rzędu po serii 10 porażek nastrajają krakowian optymistycznie. Artur Skowronek tchnął w Białą Gwiazdę nowe życie.

- Wisła nie jest przyzwyczajona do walki o utrzymanie i zrobimy wszystko, żeby takie mecze były dla nas codziennością. A co się zmieniło? Myślę, że nasze nastawienie. Trudno było podchodzić do każdego meczu z idealnym nastawieniem, gdy miało się za sobą kilka porażek. To nie było łatwe. Potrzebna była nowa krew, nowy pomysł - mówi Buksa.

Czytaj również -> Iwajło Petew: Przepraszam kibiców Jagiellonii

Komentarze (0)