Odrzuca Szczęsnego. "Ter Stegen powinien wrócić do pierwszego składu"

Wojciech Szczęsny jest zewsząd chwalony za swoje występy w FC Barcelonie. Zaliczył dotąd fantastyczną serię: zagrał w 18 meczach Dumy Katalonii, z których jego drużyna żadnego nie przegrała, a tylko dwa zremisowała. Na horyzoncie pojawiło się jednak nowe wyzwanie dla polskiego golkipera: perspektywa rywalizacji o miejsce w bramce z jednym z dotychczasowych liderów drużyny. Do formy po urazie wraca bowiem powoli Marc-Andre ter Stegen.

33-letni ter Stegen pauzował od września ubiegłego roku. To właśnie z powodu urazu Niemca Barcelona w ogóle zdecydowała się awaryjnie sięgnąć po będącego już na emeryturze Szczęsnego. Teraz jednak powrót ter Stegena do pełni formy zbliża się wielkimi krokami.

Katalońskie media donosiły w ostatnich dniach, że ter Stegen wznowił już częściowo treningi z drużyną. On sam nawet wrzucił na swój profil w mediach społecznościowych informację o tym, że na nowo trenuje z pozostałymi bramkarzami Barcy, w tym Szczęsnym. To oznacza, że prędzej czy później Hansi Flick stanie przed pytaniem, na kogo postawić w bramce: na Szczęsnego, czy na ter Stegena.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Aż miło popatrzeć. Takie gole nie padają często!

Jeżeli rzeczywiście Szczęsny przedłuży swoją dotychczasową umowę z Dumą Katalonii - a to zapowiadają hiszpańskie media - to w nowym sezonie ten dylemat będzie pewnie dla Flicka jeszcze bardziej palący.

- Szczęsny ma obecnie świetną serię, to prawda - mówi nam dziennikarz "Diari de Barcelona" Jan Tellez. - Uważam, że dla ter Stegena rywalizacja ze Szczęsnym może być trudniejsza niż wcześniejsza z Inakim Peną - ocenia.

Wcześniej ter Stegen był niekwestionowanym numerem 1 w bramce Barcelony. A do tego kapitanem i jednym z liderów w szatni. Dlatego jego pozycja w drużynie jest naprawdę silna. W końcu to człowiek, który rozegrał ponad 400 meczów w barwach Blaugrany.

To sprawia, że dalece nie wszyscy widzą w dłuższej perspektywie Szczęsnego jako potencjalnego zwycięzcę takiej rywalizacji z Niemcem.

- Moim zdaniem, jeśli ter Stegen wróci do pełnej dyspozycji, o czym jeszcze trzeba się przekonać, powinien wrócić do pierwszego składu i bronić - deklaruje Tellez.

Kataloński dziennikarz przyznaje jednak, że jest pozytywnie zaskoczony tym, co w bramce Barcelony pokazuje od pewnego czasu polski golkiper. - Osobiście nie spodziewałem się takiego dobrego poziomu gry po Szczęsnym, gdy tu przychodził - wyznaje.

Hiszpańskie media donoszą, że negocjacje między Szczęsnym a Barceloną w sprawie przedłużenia pobytu Polaka w Katalonii idą w dobrym kierunku.

- W mojej opinii, fakt, że Szczęsny ma dobre relacje w szatni Barcelony i to, jak się tam odnalazł jest jak najbardziej argumentem za przedłużeniem jego umowy z klubem - wskazuje Tellez.

W środę 2 kwietnia Szczęsny, Robert Lewandowski i spółka będą mieli przed sobą kolejne wyzwania - o godz. 21.30 zmierzą się z Atletico Madryt w rewanżowym spotkaniu 1/2 finału Pucharu Króla. Po połowie dwumeczu jest remis 4:4.

Justyna Krupa, WP SportoweFakty