Mateusz Morawiecki wrócił do tematu murawy. Zapowiada zmiany na PGE Narodowym

PAP / Wojciech Olkuśnik / Na zdjęciu: premier Mateusz Morawiecki
PAP / Wojciech Olkuśnik / Na zdjęciu: premier Mateusz Morawiecki

Mateusz Morawiecki obiecał piłkarzom, że zajmie się sprawą murawy na stadionie PGE Narodowy. Premier wyjaśnił już, jakie zmiany chce wprowadzić na obiekcie, na którym oficjalne mecze gra reprezentacja Polski.

W tym artykule dowiesz się o:

Po ostatnim spotkaniu eliminacji do Euro 2020, w którym reprezentacja Polski pokonała Słowenię 3:2, w szatni naszych kadrowiczów pojawił się premier Mateusz Morawiecki. Zawodnicy wykorzystali okazję i poskarżyli się na stan murawy, która narażała ich nie tylko na błędy, ale przede wszystkim na kontuzje.

Dzięki kamerom "Łączy nas piłka" dokładnie wiemy, jak przebiegały rozmowy (zobacz TUTAJ). - Dziękujemy i mamy jeszcze jedną prośbę, żeby zadbać trochę o murawę - apelował Robert Lewandowski. - Tak, żeby ta murawa leżała 2-3 tygodnie przed meczem, bo tak to trudno grać. Jak wygrywamy, to jest dobrze, ale jak będziemy przegrywać, to sami będziemy płakać - dodał po chwili prezes Zbigniew Boniek.

Premier obiecał się zająć sprawą, ale na konkretne informacje trzeba było trochę poczekać. O planach Morawieckiego ws. murawy na PGE Narodowym w Warszawie poinformował Piotr Koźmiński. "Jestem na spotkaniu z premierem Morawieckim: Taka sytuacja z murawą już się nie może powtórzyć. Zmienimy trochę model biznesowy Narodowego. Będzie więcej czasu na przygotowanie murawy. Nowy szef obiektu o to zadba" - czytamy na Twitterze dziennikarza uefa.com i "Super Expressu".

Na wpis szybko zareagował dziennikarz WP SportoweFakty, Marek Wawrzynowski. "To nie kwestia czasu tylko jakości trawy. Mam nadzieję, że ktoś to panu premierowi wytłumaczył" - napisał. Przypomnijmy, że niedawno redaktor Wawrzynowski rozmawiał na temat sytuacji na Narodowym z przedstawicielami czołowych firm, kładących murawy.

- Śmiać mi się chcę, gdy czytam to, co mówi Boniek na temat murawy. Można grać kilka godzin po ułożeniu darni, powiedzmy 12 godzin. To czas potrzebny na pielęgnację i malowanie linii. Oczywiście trawa musi być dobrej jakości i mieć podłoże o odpowiedniej grubości - mówił Jakub Piotrowski z firmy Pagro (więcej na temat afery z murawą na Stadionie Narodowym TUTAJ).

ZOBACZ WIDEO: Losowanie Euro 2020. Zbigniew Boniek o meczu z Hiszpanią: Nie ma co się bandażować, zanim ma się ranę

Źródło artykułu: