W niedzielę kolejny raz w tym sezonie doszło do rasistowskiego skandalu we Włoszech. Podczas meczu Hellas - Brescia Calcio (2:1) kibice gospodarzy obrażali czarnoskórego Mario Balotellego.
Atakowany przez nich napastnik w pewnym momencie nie wytrzymał i wykopał piłkę w trybuny. Sędzia musiał przerwać spotkanie, a Balotelli, który zamierzał początkowo zejść do szatni, był pocieszany przez zawodników obu drużyn.
Ostatecznie piłkarz pozostał na boisku, mecz został dokończony, a Mario Balotelli strzelił w końcówce pięknego gola.
Fabio Capello: AC Milan nie ma charakteru. Czytaj więcej--->>>
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: czapki z głów! Fantastyczne nożyce piłkarza z Izraela
W poniedziałek 29-latek zabrał głos odnośnie całej sytuacji na Instagramie.
"Jesteście ograniczonymi ludźmi, nie macie pojęcia co robicie, wstydźcie się. Powiem wam, że przegrywacie tę walkę. Obudźcie się, ignoranci" - przekazał. "Jednak kiedy Mario strzelał gole dla reprezentacji, to było dobrze?" - zapytał.
Balotelli podziękował też tym, którzy wspierają go w trudnych chwilach:
"Dziękuję wszystkim kolegom za solidarność i kibicom za wszystkie słowa wsparcia. Pokazaliście, że jesteście prawdziwymi ludźmi, w przeciwieństwie do tych, którzy to bagatelizują".
Od kilkunastu miesięcy na trybunach Serie A notorycznie dochodzi do obrażania czarnoskórych piłkarzy na tle rasistowskich. Ofiarami byli już m.in. obrońca Napoli Kalidou Koulibaly czy zawodnik Fiorentiny Dalbert (więcej TUTAJ).