Premier League. Crystal Palace - Leicester City. Lisy wciąż na podium

Przed tygodniem zespół z Leicester zdemolował na wyjeździe Southampton (9:0), ale teraz w Londynie nie poszło mu tak gładko. Mecz na Selhurst Park był wyrównany, a Kasper Schmeichel wcale nie miał na liniimniej pracy od Vicentego Guaity. Goście przechylili szalę na swoją stronę dopiero niespełna kwadrans po przerwie.

W 57. minucie po centrze Jamesa Maddisona z rzutu rożnego Patrick van Aanholt minął się z piłką, a stojący za nim Cheikhou Kouyate interweniował tak niefortunnie, że tylko lekką trącił ją głową. Lepszym refleksem wykazał się natomiast Caglar Soyuncu, który zdążył skorygować ułożenie ciała tak, że zmusił Guaitę do kapitulacji "szczupakiem". To premierowa bramka Turka w Premier League.

Czytaj również -> Niecodzienna rehabilitacja Łukasza Fabiańskiego

Trafienie Soyuncu nie podcięło skrzydła Orłom, ale Lisy przed nerwową końcówką uratował Jamie Vardy. Najskuteczniejszy piłkarz Premier League zagrał w polu karnym na jeden kontakt z Demaraiem Grayem i kiedy dostał podanie zwrotne uderzył bez przyjęcia, czym zaskoczył Guaitę. To już 10. trafienie Vardy'ego w tym sezonie.

ZOBACZ WIDEO: "Druga połowa". Czy Robert Lewandowski ma szansę na Złotą Piłkę? "Życzę mu tego z całego serca"

Wygrana gości mogła być okazalsza. W doliczonym czasie gry Ben Chilwell stanął oko w oko z Guaitą, ale po jego strzale piłka odbiła się od słupka bramki gospodarzy.

To trzecie z rzędu ligowe zwycięstwo Leicester City, a licząc wszystkie rozgrywki - już czwarty kolejny triumf. Dzięki wygranej z Crystal Palace Lisy wróciły na najniższy stopień podium, z którego w sobotę zepchnęła ich Chelsea.

Czytaj również -> Jose Mourinho bliżej Arsenalu

Drużyna z Leicester dotrzymuje kroku drugiemu w tabeli Manchesterowi City i powiększyła przewagę nad piątym Arsenalem, który stracił punkty z Woleverhampton (1:1).

Crystal Palace - Leicester City 0:2 (0:0) 0:1 - Soyuncu 57' 0:2 - Vardy 88'