Liga Mistrzów. Borussia - FC Barcelona. Wyjazdowy koszmar trwa w najlepsze

Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze Barcelony
Getty Images / Na zdjęciu: piłkarze Barcelony

Marc-Andre ter Stegen uratował punkt Barcelonie. Na inaugurację Ligi Mistrzów "Duma Katalonii" tylko zremisowała z Borussią Dortmund 0:0. - Bardzo cierpieliśmy w tym meczu - podkreśla trener Ernesto Valverde.

Drużyna o dwóch twarzach. Na Camp Nou mistrzowie Hiszpanii grają widowiskowo i są do bólu efektywni. Nawet bez Lionela Messiego potrafią rozgromić rywali i "porwać" publiczność. Zaledwie kilkanaście godzin później ta sama drużyna zamienia się w brzydkie kaczątko. Gra nieporadnie i nie potrafi wygrać na wyjeździe od kilku miesięcy.

FC Barcelona miała wielką szansę przełamać złą passę w Dortmundzie. Rywal był wymagający, ale zwycięstwo z Borussią smakowałoby bardzo dobrze. Ostatecznie padł remis, jednak bliżej zwycięstwa byli gospodarze, którzy zmarnowali rzut karny (CZYTAJ WIĘCEJ).

- Bardzo cierpieliśmy, ale wiedzieliśmy, że tak się stanie. Przeciwnicy stwarzali więcej niebezpiecznych sytuacji. Brakowało nam głębokości na ostatnich metrach, nie mieliśmy tylu okazji co rywale. To był trudny mecz - nie gryzie się w język Ernesto Valverde (za Marca.com).

Wyjazdowe mecze Barcelony w Lidze Mistrzów:

Ostatni mecz na wyjeździe w Lidze Mistrzów Barcelona wygrała 10 kwietnia w Manchesterze (1:0). W tym sezonie La Ligi przegrała z Athletic Bilbao (0:1) oraz zremisowała z Osasuną (2:2). W wyjazdowych meczach na pochwały zasługuje jedynie bramkarz Marc-Andre ter Stegen.

- Byliśmy słabsi, ale pomógł nam nasz bramkarz. Tak często dzieje się w przypadku naszych meczów wyjazdowych. Poza tym Alba doznał kontuzji, a Luis Suirez rozegrał pierwsze 90 minut… Cierpieliśmy - powtarza Valverde.

Zobacz także: Erupcja pod Wezuwiuszem. SSC Napoli pokonało Liverpool FC

ZOBACZ WIDEO: Seria A. Nudne starcie Fiorentiny z Juventusem nie zachwyciło kibiców. Debiut Żurkowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)