Od ponad dwóch lat Jerzy Brzęczek pozostaje bez klubu. W październiku 2022 roku przestał pełnić funkcję trenera Wisły Kraków i od tego czasu nie podjął żadnej pracy w charakterze trenera. Wcześniej był w latach 2018-2021 selekcjonerem reprezentacji Polski.
Według tygodnika "Piłka Nożna" Brzęczkiem zainteresowali się działacze Zagłębia Lubin. W ostatnim czasie "Miedziowi" nie notują dobrej passy. Po powrocie na boiska PKO Ekstraklasy po przerwie zimowej wygrali jedno z czterech spotkań. Brak punktów sprawił, że lubinianin czeka trudna walka o pozostanie na najwyższym szczeblu rozgrywkowym.
ZOBACZ WIDEO: Skandal w Anglii. Kibice napadli na zawodników
Marcin Włodarski, obecny trener Zagłębia, objął stanowisko 25 września 2024 roku, zastępując Waldemara Fornalika. Początkowo jego praca przyniosła pozytywne efekty, gdyż zespół wygrał pięć z siedmiu pierwszych meczów. Jednak z czasem wyniki zaczęły się pogarszać, co wywołało niepokój w klubie.
Działacze "Miedziowych" zaczęli poważnie rozważać zmianę trenera. Z informacji "Piłki Nożnej" wynika, że Brzęczek jest jednym z głównych kandydatów do objęcia stanowiska trenera Zagłębia Lubin. Jego doświadczenie jako selekcjonera reprezentacji Polski może być kluczowe dla poprawy wyników zespołu. Wcześniej 53-latek był łączony z Radomiakiem Radom, ale nic z tego nie wyszło.
Na razie trener Włodarski musi szybko poprawić wyniki, aby utrzymać swoją posadę. W niedzielę jego zespół przegrał na wyjeździe 1:3 z aspirującym do mistrzowskiego tytułu Lechem Poznań.
Zespół z Dolnego Śląska zajmuje obecnie 15. miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy, czyli ostatnie gwarantujące utrzymanie. Zagłębie zgromadziło 22 punkty w 22 meczach. Tyle samo ma Puszcza Niepołomice, z którą "Miedziowi" mają korzystny bilans bezpośrednich spotkań (oba wygrali, odpowiednio 1:0 i 2:1).