Alphonse Areola od początku kariery związany był z Paris Saint-Germain. Swoją pozycję w klubie ugruntował dopiero w 2016 roku, kiedy przestał być wypożyczany do innych drużyn. Łącznie dla mistrzów Francji rozegrał 107 meczów. W 53 z nich zachował czyste konto.
W Paryżu stwierdzono, że klub potrzebuje jeszcze lepszego bramkarza niż Areola. Uznano, że właściwym wyborem będzie Keylor Navas, który spadł w hierarchii trenera Zinedine'a Zidane'a. Reprezentant Kostaryki za wszelką cenę dążył do zmiany klubu, gdyż miał dość bycia zmiennikiem Thibaut Courtois.
WelcomeAreola
— Real Madrid (@RealMadrid) 02 wrzesień 2019
"Królewscy" potrzebowali zastępstwa dla Navasa, dlatego zdecydowali się na wymianę z Francuzami. Paris Saint-Germain jako pierwsze poinformowało, że Alphonse Areola na zasadzie wypożyczenia przejdzie do Realu Madryt. Co ciekawe, Los Blancos nie mają opcji transferu definitywnego, a to oznacza, że Areola za rok wróci do Paryża.
W tym oknie transferowym Real Madryt sprowadził już piłkarzy za ponad 300 milionów euro - na Santiago Bernabeu pojawili się między innymi Eden Hazard, Luka Jović, Ferlan Mendy, Eder Militao i Rodrygo. Portal "ESPN" pisał także, że na celowniku klubu ze stolicy Hiszpanii jest także Bruno Fernandes.
Zobacz także: PKO Ekstraklasa: Jarosław Niezgoda - powrót króla
Zobacz także: Polska staje się krajem grubasów. Rodaku, rusz się z fotela!
ZOBACZ WIDEO Serie A. Skromna wygrana AC Milan. Krzysztof Piątek zmarnował dobre okazje [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]