II liga. Widzew Łódź gotowy do startu sezonu. Marcin Robak: Każdy wie, po co tu jest i o co gra

Newspix / MARIAN ZUBRZYCKI/400MM / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Marcin Robak
Newspix / MARIAN ZUBRZYCKI/400MM / NEWSPIX.PL / Na zdjęciu: Marcin Robak

- My jesteśmy faworytem II ligi, musimy wziąć ciężar na swoje barki i udowodnić, że jesteśmy najlepsi - zapowiada napastnik Widzewa Łódź, Marcin Robak. W sobotę łodzianie rozpoczną rozgrywki meczem z Gryfem w Wejherowie.

Intensywną pracę wykonał w ostatnich tygodniach trener Marcin Kaczmarek. Musiał on wpasować wielu nowych zawodników w schemat gry.

Czytaj również: Znów to zrobili! II-ligowy Widzew Łódź pobił karnetowy rekord Polski

- Inauguracja zbliża się bardzo szybko. Jesteśmy przygotowani na ciężki bój w Wejherowie, ale wszyscy zdają sobie sprawę, w jakim miejscu jest w tej chwili Widzew. Wiemy również, w jaki sposób to miejsce opuścić - zapowiada szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych.

Hitem transferowym nie tylko II ligi, ale całej polskiej piłki było z pewnością przyjście Marcina Robaka. To także dla samego zainteresowanego nowe doświadczenie i ciekawe wyzwanie.

ZOBACZ WIDEO: Forma Piątka i Milika mobilizacją dla Lewandowskiego? "Współpracujemy, a nie rywalizujemy. Zyskują wszyscy"

- Oczekiwania są od początku sezonu duże. Każdy myśli o tym, by awansować do I ligi. Trzeba dobrze zacząć, a my rozpoczynamy dwoma meczami wyjazdowymi - z Gryfem Wejherowo i Bytovią Bytów. Dobrze byłoby te dwa spotkania wygrać, bo wtedy drużyna mentalnie lepiej czułaby się na boisku ze sobą - uważa 36-letni piłkarz.

O ile o atak kibice Widzewa mogą być spokojni, o tyle o defensywę mogą jeszcze delikatnie drżeć. Ale trener Kaczmarek zapewnia, że ma przygotowane różne warianty.

- Zespół za każdym razem musi być zbilansowany i zbalansowany. Pracujemy nad tym, żeby działania ofensywne były skorelowane z defensywą, bo to jest podstawowa sprawa. Ale to wyjdzie w praniu. Podkreślam, że czasu nie było zbyt wiele i zawsze go będzie brakowało. W każdym mikrocyklu będziemy pracować nad kolejnymi rzeczami, ale tylko mecze odpowiedzą na pytanie, co musimy poprawić - powiedział szkoleniowiec łódzkiego klubu.

Ale z drugiej strony Marcin Robak zaznaczył, że w drużynie panuje ogromna determinacja. Zwłaszcza wśród tych piłkarzy, którzy pamiętają, co stało się w maju.

- Widać po chłopakach, którzy zostali w Widzewie, a nie udało im się awansować w poprzednim sezonie. Chcą odpokutować za to w tym roku. Każdy wie, w jakim klubie jest i o co gra. Nie ma innego wyjścia niż awans - zapowiedział.
Dla Robaka przejście z PKO Ekstraklasy do II ligi to też nowość. Ale sam zainteresowany ma świadomość, o co walczy.

Czytaj także: Nowe informacje ws. stadionu Widzewa. Policja jeszcze nie podjęła decyzji

- Sam jestem ciekaw, jak ta liga będzie wyglądać. Otoczka jest inna niż w ekstraklasie, ale już pierwszy mecz z Gryfem będzie dla mnie ciekawym wyzwaniem. Ja jednak skupiam się na swojej grze, inni muszą robić to samo, by udowodnić, że przyjechał Widzew - zakończył.

Mecz Gryf Wejherowo - Widzew Łódź zaplanowano na sobotę na godzinę 18:00.

Źródło artykułu: