Legia - Piast. Gerard Badia: Wielu się z nas śmiało. Bo co to jest Piast, tak?

Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Gerard Badia
Newspix / Adam Starszynski / PressFocus / Na zdjęciu: Gerard Badia

- Dawno nie widziałem, żeby trener Fornalik tak śpiewał w szatni. Gramy o mistrzostwo Polski, zabawa będzie trwała do samego końca - mówi Gerard Badia. To jego gol dał wygraną Piastowi Gliwice w spotkaniu z Legią Warszawa (1:0).

[b]

Gracie o mistrzostwo Polski?[/b]

Gerard Badia pomocnik Piasta Gliwice: Oczywiście. Wygraliśmy z Lechią, z Legią, pokazaliśmy, że Piast ma siłę i dobrych zawodników. Mamy szanse na tytuł. A skoro są szanse, to musimy walczyć. To byłaby ogromna niespodzianka, w poprzednim sezonie walczyliśmy przecież o utrzymanie do ostatniej kolejki.

Największą siłą Piasta jest?

Jak mówiłem, że powalczymy o mistrzostwo Polski, to wielu się śmiało. Bo co to jest Piast, tak? A my fajnie w piłkę gramy, wygrywamy, mamy trzy mecze do końca sezonu, z tego dwa u siebie. Nie wiem, na którym miejscu skończymy ligę, ale jestem przekonany, że zabawa o tytuł będzie trwała do samego końca.

Ogrywacie na wyjeździe Lechię, teraz Legię. Jak wy to robicie?

Jesteśmy regularni cały sezon. Gramy tak, jak trenujemy. Nic nie zmieniamy, cierpliwie pracujemy nad tymi samymi rzeczami. Przyjemnie pracuje się z takimi zawodnikami, jacy są w Piaście, nigdy nie miałem takich kumpli w szatni. Zapraszam wszystkich do szatni Piasta, są tam świetni ludzie! Fajnie się z nimi gra, spędza czas. Jestem dumny z chłopaków.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa" #9: Awantura po meczu Lechii z Legią. To już wojna polsko-polska! [cały odcinek]


Lechia czy Legia będzie dla was groźniejszym rywalem w walce o tytuł?

Legia. Oni zawsze walczą o mistrzostwo. Zawsze zaczynają ligę nieciekawie, ale później się podnoszą. Jeżeli nie wygrają ligi, będą mieli zły sezon. A jak my tego nie zrobimy, to i tak będzie to dla nas zaj***y czas, bo już wiadomo, że rozgrywki skończymy na podium. Myślę, że Legia jest pod większą presją. Słyszałem, że Lechia świętowała zdobycie Pucharu Polski do samego rana i mam nadzieję, że kac ich jeszcze trzyma.

Zobacz także: Mateusz Skwierawski: Skończmy ze "Smutnym Waldemarem" (komentarz)

Co powiedział trener Fornalik po wygranej z Legią?

Jest zadowolony. Ma swój styl, nie zmienia go, realizuje swoje założenia. Bardzo cieszył się po tej wygranej, w szatni tak śpiewał... dawno nie widziałem go w tak dobrym humorze.

Trener pozwala w ogóle mówić o mistrzostwie? To stonowany człowiek. 

Na dziesięć meczów przed końcem ligi nasze podejście było inne, bardziej wyważone. Na zasadzie: spokojnie, myślimy o każdym kolejnym spotkaniu, zimna krew, koncentracja. Ale teraz zostały tylko trzy mecze. Trzy. Walczymy o mistrzostwo i koniec. Patrzę na kolegów i widzę, że są gotowi, mają ogień w oczach. Nie boimy się. Jak trzeba zapier***ć, to zapierda***y.

Rozmawiał i notował Mateusz Skwierawski

Zobacz także: Legia - Piast. Aleksandar Vuković: Brakowało finalizacji. Wciąż wszystko w naszych rękach

Źródło artykułu: