Lotto Ekstraklasa. Christian Gytkjaer: Gdy nie idzie, część piłkarzy moża zacząć wątpić w swoje umiejętności

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Christian Gytkjaer
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Christian Gytkjaer

Lech Poznań miał walczyć o mistrzostwo Polski, ale na kolejkę przed końcem fazy zasadniczej nie jest pewny awansu do górnej ósemki. Christian Gytkjaer uważa, że powodem słabszej gry Lecha jest brak pewności siebie piłkarzy.

Ostatnie tygodnie nie są udane dla Lecha Poznań. Zatrudnienie pod koniec zeszłego roku Adama Nawałki miało sprawić, że Kolejorz włączy się do gry o mistrzostwo Polski. Nawałki w Lechu już nie ma, a poznański zespół nie jest pewny tego, czy zagra w grupie mistrzowskiej. O awans do górnej ósemki walczyć będzie w sobotę z Jagiellonią Białystok.

Słaba gra Lecha jest zagadką dla Christiana Gytkjaera. - Moglibyśmy rozmawiać rok i pewnie nie znalazłbym prawidłowego rozwiązania zagadki naszej słabej gry. Może wynikało to z braku pewności siebie? Kiedy przez dłuższy czas drużynie nie idzie najlepiej, część piłkarzy może zacząć wątpić w swoje umiejętności. Nigdy nie jest jednak tak, że można to zrzucić na jedną konkretną rzecz, która nie wypaliła. Zawsze chodzi o kombinację wielu różnych czynników - powiedział Duńczyk w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

Zobacz także: Kamil Grosicki - wszystkie drogi prowadzą do Premier League

Gdy trenerem był Nawałka, w mediach pojawiły się informacje o tym, że nawet kilkunastu zawodników po sezonie odejdzie z Lecha. Te spekulacje mogły mieć wpływ na grę zawodników poznańskiej drużyny, ale Gytkjaer zapewnia, że atmosfera w szatni jest dobra. - Oczywiście może to wpływać na piłkarzy, ale niekoniecznie negatywnie - dodał Gytkjaer.

- Jeden pomyśli: "o cholera, co ja teraz zrobię?", ale dla drugiego będzie to dobry powód, żeby jeszcze więcej pokazać na boisku i udowodnić swoją wartość. Atmosfera w szatni jest w porządku. Mamy nowego trenera, nowe otwarcie i nastroje idą w górę. Musimy załapać się do górnej ósemki, a potem dobrze finiszować w ostatnich siedmiu kolejkach, bo tylko w ten sposób możemy chociaż częściowo uratować ten sezon - powiedział duński napastnik.

Zobacz także: Kasper Hamalainen: Znamy smak tytułu i wiemy o co gramy

Lech Poznań w ligowej tabeli po 29. kolejce zajmuje ósme miejsce i ma na swoim koncie 43 punkty. Przewaga nad dziewiątą Wisłą Kraków wynosi tylko jeden punkt.

ZOBACZ WIDEO "Druga połowa". Krzysztof Piątek przerósł AC Milan? "Trafił tam, aby im bardzo pomóc"

Komentarze (0)