- To są spartańskie warunki - apelował mały Mateusz, który na boisku na tyskim osiedlu "Weronika" spędza z kolegami całe dnie. - Jedyne prace przeprowadzone w ciągu ostatnich dwóch lat, to skoszenie trawy i powieszenie siatek - mówił. Nie ma się co dziwić. O remont boiska prosili już od dawna zarówno oni, jak i rodzice na spotkaniach z władzami spółdzielni mieszkaniowej. Pieniędzy brakowało, były bardziej palące potrzeby, jak na przykład wymiana płyt balkonowych.
Dzieciakom najbardziej zależało na ogrodzeniu placu. Z nierówną nawierzchnią, wysoką trawą, zardzewiałymi słupkami sobie radzili. Mieli jednak dość wskakiwania do znajdującego się tuż obok rowu z wodą. Obok wybudowano siłownię plenerową. - Jesteśmy niebezpieczni nie tylko dla siebie, ale i dla ćwiczących - mówił chłopak. Remont, który zmieściłby się w kilku tysiącach złotych, był odkładany na później. Dzień przed wizytą premiera polskiego rządu w Tychach słupki pomalowano na biało i powieszono nowe siatki w bramkach. To jednak zbyt mało.
Chłopcom i ich rodzicom wreszcie zabrakło cierpliwości. Nagrali filmik, na którym pokazali wszystkie niedogodności. Liczyli na to, że po nagłośnieniu tematu postawiona pod ścianą spółdzielnia znajdzie w budżecie pieniądze. Nikt nie przypuszczał nawet, że sprawa remontu boiska trafi do samego premiera. Mateusz Morawiecki przyjechał na osiedle "Weronika" i zobaczył, jak wygląda boisko. - Jak wiadomo, piłka jest okrągła, a bramki są dwie, ale żeby grać w piłkę, to jeszcze potrzebne jest boisko. Dlatego odpowiedzieliśmy pozytywnie na skierowany do ludzi dobrej woli apel grupy chłopców. Ten filmik nas poruszył i to była główna przyczyna naszych szybkich reakcji - powiedział premier. Radości dzieciaków nie da się opisać słowami. Uśmiechy na ich buziach pokazywały, że wreszcie ich marzenia zostały spełnione.
Teraz wszystko w rękach spółdzielni mieszkaniowej. - To jest niewyobrażalna rzecz, że apel dzieci dotarł i spotkał się z odzewem na tak wysokim szczeblu. Jako spółdzielnia dołożymy wszelkich starań, by chłopcy jak najszybciej mogli cieszyć się wymarzonym boiskiem i z niego korzystać - zadeklarowała jej wiceprezes, Izabela Paluchowska.
W wyborczym programie Zjednoczonej Prawicy pojawił się punkt mówiący o inwestycjach w infrastrukturę sportową. Politycy obiecują nawet 500 milionów złotych. Boisko w Tychach zostało symbolem. - Chciałbym, by chłopcy, którzy będą grali na tym boisku, w przyszłości byli reprezentantami GKS-u Tychy czy nawet grali w kadrze, żeby wyrośli na takich boiskach, które będą wkrótce dopracowane. To boisko nie spełnia takich standardów jakie powinno, ale wkrótce będzie nowe. Tutaj w okolicy grali przecież Arkadiusz Milik czy Radosław Gilewicz - dodał premier.
- Tak sobie żartuję, że mały Mateusz zaapelował o pomoc i zobaczcie, jak szybko duży Mateusz zareagował - przyznał pochodzący z Tychów minister sportu, Witold Bańka.
ZOBACZ WIDEO Liga Narodów poligonem doświadczalnym? Zaskakujące słowa Kamila Glika
1. . Andrzej Rzepliński, wybrany na sędziego Trybunału Konstytucyjnego z poparcia PO, kandydat PO na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich w 2005 r., do 1981 należał do PZPR. Pod k2. Tomasz Nowak, poseł PO był 1 marca 1989 r. zarejestrowany przez SB z Konina jako kontakt operacyjny, ps. “Aktor”. Pozyskany do sprawy o krypt. “Pegaz” (“zagadnienie” – kultura i sztuka). Zdjęty z ewidencji 9 stycznia 1990 r. Materiały zniszczono. (W 2011 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uznał, że poseł złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne i choć zarejestrowany został przez SB jako kontakt operacyjny o pseudonimie "Aktor", to jednak odbyło się to bez jego wiedzy, a on sam w żaden sposób nie współpracował z SB red.). 3. Zbigniew Pawłowicz, senator PO był zarejestrowany w 1977 r. jako tajny współpracownik Wojskowej Służby Wewnętrznej, czyli kontrwywiadu wojska PRL, ps. “Pawlik”. (W 2009 Sąd Okręgowy w Bydgoszczy orzekł, że jego oświadczenie lustracyjne, w którym zaprzeczył współpracy ze służbami specjalnymi PRL jest zgodne z prawdą, oddalając wniosek IPN - red.). 4. Marek Konopka, senator PO został w 1982 r. zarejestrowany jako tajny współpracownik kontrwywiadu wojska PRL ps. “Marzena”. (Sąd Okręgowy w Olsztynie uznał w 2009 r., że Marek Konopka, senator Platformy Obywatelskiej z Białej Piskiej, złożył zgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Nie był tajnym współpracownikiem peerelowskiej Służby Bezpieczeństwa - red.). 5. Michał Boni, doradca premiera Tuska w 1992 roku został wymieniony jako TW “Znak” na tzw. liście Macierewicza. 31 października 2007 wydał publiczne oświadczenie, że w 1985 Służba Bezpieczeństwa za pomocą szantażu zmusiła go do podpisania deklaracji współpracy. 6. Stanisław Jałowiecki, eurodeputowany PO występuje w katalogu IPN jako konsultant” SB z 1973 r., w tym roku został ostatecznie uznany przez Sąd Najwyższy za “kłamcę lustracyjnego”. 7. Andrzej Olechowski, współtwórca PO i do dziś jej członek znalazł się w 1992 r. na liście Macierewicza. Jako jeden z nielicznych polityków centroprawicowych złożył oświadczenie lustracyjne o przyznaniu się do współpracy ze służbami specjalnymi PRL – w okresie pracy w instytucjach międzynarodowych współpracował z wywiadem (Departament I MSW). Był jego kontaktem operacyjnym o pseudonimie “Must”. Członek PZPR. 8. Iwona Śledzińska-Katarasińska, posłanka PO w PRL związana z “Głosem Robotniczym”, organem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Łodzi. W 1997 była kandydatem na stanowisko ministra kultury i sztuki w gabinecie Jerzego Buzka; wycofała się na skutek protestu AWS po oskarżeniu jej o udział w antysemickiej nagonce w 1968. 9. Kazimierz Kutz, poseł PO w 1971 r. został zarejestrowany przez SB jako kandydat na tajnego współpracownika. Po trzech latach zmieniono mu kategorię na “zabezpieczenie”, a półtora roku później sprawę zakończono “z powodu braku możliwości operacyjnych”. W latach 70. uczestniczył w naradach Komitetu Centralnego PZPR na temat kultury. Wygłosił przemówienie gdzie zaatakował Stanisława Bareję używając terminu “bareizm” jako synonimu kiczu. Od tego czasu reżyser “Misia” nie podał ręki Kutzowi. W stanie wojennym zwolniony z internowania po podpisaniu `deklaracji o lojalności’. Od 1983 mieszka w Warszawie w tzw. “Zatoce czerwonych świń”. W 2005 członek Komitetu Honorowego Kandydata na Prezydenta RP Włodzimierza Cimoszewicza. 10. Zbigniew Ćwiąkalski, minister sprawiedliwości i prokurator generalny w rządzie Donalda Tuska w latach 1972-1981 członek PZPR, był szefem uczelnianej Podstawowej Organizacji Partyjnej. Według dokumentów IPN został zarejestrowany jako kandydat na tajnego współpracownika Służby Bezpieczeństwa w 1985 r. Zaprzeczył jakiejkolwiek propozycji współpracy, a sam fakt zarejestrowania wiąże z wyjazdem na półtoraroczne stypendium do RFN w 1986 r. 11. Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego w rządzie Donalda Tuska karierę polityczną zaczynała w latach 70. w PZPR. Z partii wystąpiła po wprowadzeniu stanu wojennego. 12. Jana Kuriatę, jednak polityk ten po pięciu latach procesu lustracyjnego został oczyszczony z zarzutów współpracy z SB. Sąd orzekł prawomocnie, że złożył on prawdziwe oświadczenie lustracyjne. 13. Marian Czerwiński, poseł PO. W 1989 został posłem na Sejm X kadencji (tzw. Sejm kontraktowy) z okręgu Dębica z listy PZPR. Przewodniczący PO w powiecie dębickim. Czytaj całość
24. Dariusz Rosati ....
Itd itd Czytaj całość