"Mundo Deportivo" uważa, że Ivan Rakitić jest na celowniku nie tylko francuskich ekip, Paris Saint Germain i AS Monaco. Oba kluby przedstawiły astronomiczne oferty (ponad 100 milionów euro), jedne z rodzaju tych, których nie należy odrzucić. Okazuje się, że o pomocnika stara się również Bayern Monachium, który zaoferował mu spektakularny kontrakt.
Pozyskanie Rakiticia, patrząc na aktualny skład Bayernu, mogłoby być zaskakujące. Jednak nowy trener mistrzów Niemiec, Niko Kovac, doskonale zna tego zawodnika i wie, co mógłby wnieść do jego zespołu. Z tego powodu klub przedstawił ofertę piłkarzowi, by pozyskać go jeszcze tego lata.
"Sport Bild" podchodzi do tego z większym dystansem. Niemieccy dziennikarze uważają, że scenariusz pozyskania Rakiticia, przynajmniej w tym momencie, jest mało prawdopodobny. Bawarczyzy niedawno pozwolili odejść Arturo Vidalowi do Barcelony, ale nie szukają jego następcy.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: gwiazdy Man Utd kontra 100 dzieci
- Wiadomo, że mamy dziewięciu pomocników, a w zespole są maksymalnie 3-4 miejsca. To w rzeczywistości za dużo, dlatego zarówno my, jak i trener uważamy, że jeśli któryś z pomocników chce odejść, to należy wziąć to pod uwagę - wyjaśnił Karl-Heinz Rummenigge.
Serwis bavarianfootballworks.com twierdzi, że ruch ten wydaje się być zastanawiający, głównie ze względu na to, że Rakitić jest pomocnikiem, na pozycji, na której Bayern nie potrzebuje raczej wzmocnienia. "Rakitić jest znakomitym graczem, jego pozyskanie zwiększyłoby rywalizacje" - czytamy.
Ze względu na to, że Bayern i FC Barcelona są w dobrych kontaktach, na co wskazuje przechwycenie Arturo Vidala, bylyby szanse na taki ruch, ale prawdopodobnie do niego nie dojdzie.