Ochrona na niedzielnym meczu nie zezwoliła fanom Legii Warszawa na wniesienie flagi "Mocno Legia" - poinformował "Przegląd Sportowy". Jej zdaniem sympatycy mistrza Polski zamierzali na trybunach podpalić także flagę Jagiellonii, co mogłoby wywołać zamieszki. Ostatecznie kibice gości nie pojawili się na swoim sektorze.
Do całej sprawy odniosła się Legia Warszawa, który wystosowała specjalny komunikat.
Komunikat Legii:
W związku z uniemożliwieniem kibicom Legii Warszawa uczestniczenia w meczu z Jagiellonią Białystok (24 września) informujemy, że klub uważa tę sytuację za niezrozumiałą, bezpodstawną i szkodliwą dla polskiej piłki nożnej.
Według posiadanych przez klub informacji, nie było żadnych rzeczywistych powodów do podjęcia takiej decyzji, a kibice Legii przez cały czas zachowywali się w sposób nie budzący zastrzeżeń. Przedstawiciele klubu obecni w Białymstoku starali się interweniować u władz Jagiellonii Białystok, co również nie przyniosło żadnych efektów.
ZOBACZ WIDEO Mistrz Włoch nie miał litości. Derby dla Juventusu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]
Legia Warszawa oczekuje stosownej reakcji Komisji Ligi po rozpatrzeniu sprawy na posiedzeniu, zaplanowanym na środę, 27 września br.
Jednocześnie informujemy, że niezależnie od postanowień Komisji, Legia Warszawa przekaże wszystkim kibicom, którzy pojechali wspierać swoją drużynę do Białegostoku, bezpłatne bilety na mecz z Lechią Gdańsk, który odbędzie się 15 października w Warszawie.
O szczegółach dotyczących przekazania biletów poinformujemy w odrębnym komunikacie."