Co dwie głowy, to nie jedna? - zapowiedź meczu Kotwica Kołobrzeg - Zagłębie Sosnowiec

Władze Zagłębia uznały, że jeden trener nie poradzi sobie z piłkarzami i przeciwko Kotwicy drużynę poprowadzi duet Pierścionek - Dworczyk. Dla pierwszego z nich będzie to mecz szczególny, bo ma swoim przeciwnikom coś do udowodnienia.

W meczu sprzed kilku miesięcy to właśnie Piotr Pierścionek prowadził Zagłębie. Było to najbardziej dramatyczne spotkanie, rozegrane w tym sezonie na Stadionie Ludowym. Sosnowiczanie dwukrotnie obejmowali w nim prowadzenie, a jedną z bramek obrońca Wojciech Białek zdobył… ręką. Sędzia tego jednak nie widział, bo na stadionie było ciemno. Awaria jupiterów sprawiła, że druga połowa rozpoczęła się z prawie godzinnym opóźnieniem. Zdenerwowany trener Tomasz Artemiuk chciał już nawet jechać do domu i gdyby się na to zdecydował, to pewnie popełniłby jeden z większych błędów w karierze. Jego piłkarze, którzy na kilka minut przed końcem meczu przegrywali 1:2, strzelili dwie bramki i wygrali. - To był decydujący mecz dla Kotwicy. Gdyby wtedy z nami przegrali, na pewno nie walczyliby o te cele, co teraz. Odnieśliśmy pechową porażkę, zresztą wiele takich nam się przytrafiało - mówi Pierścionek.

Teraz młody szkoleniowiec wraca do Sosnowca i przyznaje, że nadarza się wyśmienita okazja do rewanżu. Łatwo jednak nie będzie, bo Kotwica jest obecnie wiceliderem tabeli. Zagłębie zajmuje dziewiąte miejsce i ma za sobą serię trzech z rzędu porażek. Dlatego trenerem nie jest już Janusz Kudyba. Zawodnicy wydają się zadowoleni i mówią nieoficjalnie, że duet Pierścionek - Dworczyk mocniej stawia na taktykę i ma więcej pomysłów na ciekawe rozwiązanie akcji ofensywnych. - Nie będę zdradzał szczegółów. Szkielet składu mamy już gotowy, niemniej jest kilka niewiadomych - zapowiada Pierścionek. Do drużyny wraca Arkadiusz Kłoda, który z powodu kontuzji jeszcze wiosną nie grał. W Sosnowcu został natomiast Pavol Hustava. Słowacki napastnik w piątek zmagał się z podwyższoną temperaturą.

W drużynie z Kołobrzegu wraca Paweł Pytlarz. Chorzy są natomiast Jonasz Kempa i Przemysław Rawa. Kotwica w ubiegłym tygodniu straciła prowadzenie w ligowej tabeli na rzecz Pogoni Szczecin. Problemem podopiecznych trenera Artemiuka jest kiepska skuteczność, mimo to jeszcze wiosną nie przegrali. Również w spotkaniu z Zagłębiem wydają się faworytami.

Kotwica Kołobrzeg - Zagłębie Sosnowiec / sob. 18 kwietnia 2009r. godz. 16:00

Przewidywane składy:

Kotwica Kołobrzeg: Sobański - Grocholski, Woropajew, Kaciczak, Zhdanov, Stróż, Sawczuk, Misztal, Pietroń, Marciniak, Rusinek.

Zagłębie Sosnowiec: Gostomski - Wróbel, Marek, Białek, Pajączkowski, Kłoda, Skórski, Dorobek, Pietrzak, Filipowicz, Myśliwy.

Komentarze (0)