Klęska Hull City. Kamil Grosicki spadł z Premier League

Getty Images /  Steve Bardens  / Na zdjęciu: Kamil Grosicki (po lewej)
Getty Images / Steve Bardens / Na zdjęciu: Kamil Grosicki (po lewej)

Koniec marzeń dla Kamila Grosickiego. Hull City po porażce z Crystal Palace 0:4 definitywnie pożegnało się z Premier League. W lidze pozostaje Swansea City z Łukaszem Fabiańskim.

W tym artykule dowiesz się o:

Ten mecz nie mógł się gorzej zacząć dla Hull City. Gracze Tygrysów mocno zmotywowani ruszyli na rywali, ale już w trzeciej minucie podcięto im skrzydła. Andrea Ranocchia nie trafił w piłkę w prostej sytuacji i sam na sam z bramkarzem znalazł się Wilfried Zaha. Skrzydłowy Crystal Palace płaskim strzałem odebrał nadzieję Hull.

Całe powietrze uszło z beniaminka Premier League, który nie mógł sobie pozwolić na porażkę. Ta sprawiłaby, że Hull spadłoby do The Championship.

Podopieczni Marco Silvy nie byli w stanie zawiązać składnej akcji, a Orły z każdą minutą grały coraz lepiej. W 34. minucie podwyższyli prowadzenie, gdy po rzucie rożnym Christian Benteke głową wpakował piłkę do siatki.

Jeszcze przed przerwą miała miejsce bardzo kontrowersyjna sytuacja. Po rzucie wolnym Kamil Grosicki dośrodkował w pole karne, gdzie ewidentnie piłkę ręką zagrał Jason Puncheon, ale sędzia nie podyktował "jedenastki".

ZOBACZ WIDEO: Remis w barażu o Premier League - zobacz skrót meczu Fulham - Reading [ZDJĘCIA ELEVEN]

Menedżer Hull w przerwie dokonał dwóch roszad, ale chwilę po zmianie stron kontuzji doznał Harry Maguire i Silva zmuszony był dokonać trzeciej korekty w 50. minucie.

Tygrysy nadal grały bardzo słabo, Kamil Grosicki dostosował się do mizernego poziomu swoich kolegów.

Kropkę nad "i" postawili przed końcem Luka Milivojević, który pewnie wykorzystał rzut karny oraz Patrick van Aanholt.

Przygoda Marco Silvy i Kamila Grosickiego z Hull City zakończyła się porażką. Na kolejkę przed końcem Tygrysy dołączyły do Sunderlandu oraz Middlesbrough, które w przyszłym sezonie powalczą w The Championship.

Crystal Palace - Hull City 4:0 (2:0)
1:0 - Wilfried Zaha 3'
2:0 - Christian Benteke 34'
3:0 - Luka Milivojević (k.) 85'
4:0 - Patrick van Aanholt 90'

Źródło artykułu: