Radosław Mroczkowski: Celem nadrzędnym jest utrzymanie

Sandecja Nowy Sącz ma nowego trenera. W rundzie wiosennej i być może w kolejnym sezonie zespół poprowadzi Radosław Mroczkowski. - Mam przed sobą niełatwe zadanie - przyznaje.

48-letni szkoleniowiec związał się kontraktem ważnym do końca sezonu 2015/2016. Jeśli zespół utrzyma się w I lidze, umowa automatycznie przedłuży się o rok. - Czeka mnie spore wyzwanie. Sytuacja może nie jest komfortowa, ale jesteśmy w połowie rozgrywek i wiele jest jeszcze do zrobienia. Przed nami etap pracy, który mam nadzieję będzie wykonany bardzo dobrze, przy współpracy wszystkich w klubie. Ludzie emanują tu pozytywnym nastawieniem i mam nadzieję, że będziemy robić dobre rzeczy i zbudujemy wiele fajnych chwil. Wierzę w to - powiedział Radosław Mroczkowski.

Biało-czarni zajmują 15. miejsce w tabeli. Pod koniec rundy jesiennej widmo spadku zawitało do Nowego Sącza. Oczywiście przed piłkarzami jeszcze druga część sezonu, więc wszystko w ich rękach.

- Cel podstawowy to zapewnić sobie jak najszybciej utrzymanie w I lidze. Bardzo dużo zespołów jest w podobnej sytuacji, różnice punktowe są niewielkie. W dalszej perspektywie pomyślimy o nowym sezonie, nowych zawodnikach. Mam nadzieję, że nie będziemy z tym czekać do ostatniego meczu - podkreślił nowy trener Sandecji.

Radosław Mroczkowski nie jest postacią anonimową w polskim futbolu. Kiedyś był w sztabie szkoleniowym reprezentacji Polski za kadencji Leo Beenhakkera, prowadził też kadry młodzieżowe. Ma także doświadczenie z Ekstraklasy, jako trener Widzewa Łódź, ale też z pracy w II-ligowym Rakowie Częstochowa. Teraz pora na Sandecję Nowy Sącz.

- Chciałbym w tej nowej rzeczywistości się rozeznać, choć oczywiście znam zespół, zawodników. Każda kadra potrzebuje korekty, uzupełnień. Mam nadzieję, że to sobie poukładamy. Mam swoje przemyślenia. Jest długi okres przygotowawczy, do tego dużo wyjazdów na początku rundy wiosennej. Musimy się tak przygotować, by już na starcie było pozytywne. Zespół tego potrzebuje - zaznaczył.

Wiadomo już, jak będą wyglądać przygotowania do rundy wiosennej. - Wszystko sobie ułożyliśmy. Pracujemy na miejscu, korzystając też z boiska ze sztuczną nawierzchnią. Spróbujemy wszystkie przygotowania tu zrealizować, również jeśli chodzi o zgrupowanie. Raczej będziemy tu na miejscu. Zaplanowanych mamy 9-10 sparingów, choć nad jednym się tu jeszcze zastanowimy. Już w drugim tygodniu pracy, w środę gramy na wyjeździe z Cracovią - zakończył szkoleniowiec sądeckiej drużyny.

Komentarze (0)