48-letni Mroczkowski pracował poprzednio w Rakowie Częstochowa i został zwolniony w październiku ubiegłego roku. Wcześniej prowadził łódzki Widzew i był selekcjonerem młodzieżowych reprezentacji Polski. Za czasów Leo Beenhakkera został też włączony do sztabu drużyny narodowej.
Sandecję Nowy Sącz przejmuje po Robercie Kasperczyku, któremu z końcem 2015 roku wygasła umowa i nie została przedłużona przez zarząd. Biało-czarni przed rundą wiosenną zajmują 15. miejsce w tabeli, więc nowego szkoleniowca czeka spore wyzwanie. - Celem nadrzędnym jest jak najszybsze zapewnienie sobie utrzymania w I lidze. Zdaję sobie sprawę, że czeka mnie niełatwe zadanie - przyznał Radosław Mroczkowski.
Roszada trenerska nie jest jedyną w sądeckim klubie. Nowym trenerem przygotowania fizycznego został Dawid Musiał. Na konferencji prasowej członkowie zarządu nie podali nazwiska trenera bramkarzy, ale spekuluje się, że Stanisława Bodzionego zastąpi Sławomir Olszewski.
Władze Sandecji nie potwierdziły, że nowym dyrektorem sportowym zostanie wciąż czynny piłkarz Arkadiusz Aleksander. - Potrzebujemy go na boisku, więc zaproponowaliśmy przedłużenie umowy - wyjaśnił dyrektor klubu Paweł Cieślicki. Piłkarze z Nowego Sącza dziś rozpoczynają przygotowania do rundy wiosennej. Spotkają się na boisku ze sztuczną murawą przy Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Nowym Sączu.
