Według europejskich mediów, Kamil Glik znajduje się na celowniku wielu silnych drużyn z Premier League i Bundesligi. Mają interesować się nim nawet Manchester United oraz Arsenal Londyn. Czy Torino FC zostało zatem zalane propozycjami dla reprezentanta Polski? Urbano Cairo zaprzecza, odpowiadając na pytanie o przyszłość nie tylko Glika, ale też Bruno Peresa, Matteo Darmiana oraz Nikoli Maksimovicia.
[ad=rectangle]
- Nie dostaliśmy za nich żadnych ofert i muszę zapewnić, że nie zamierzamy popełnić tego samego błędu co w zeszłym roku, kiedy sprzedawaliśmy ważnych zawodników w końcówce okresu transferowego (m.in. Alessio Cerciego - przyp.red.) - przyznaje Cairo, sugerując, że późne finalizowanie transakcji miało negatywny wpływ na przebieg obecnego sezonu dla turyńskiego klubu.
Iker Casillas znów podpadł kibicom Realu
Źródło: Foto Olimpik/x-news
- Dlatego też jeśli do końca czerwca wpłyną ciekawe propozycje, a zawodnicy wyrażą jednoznacznie wolę zmiany klubu, dokładnie rozważymy te oferty. Jeśli jednak do 30 czerwca nic się nie pojawi, zamkniemy drzwi dla sprzedaży naszych piłkarzy, ponieważ musimy odpowiednio przygotować się do kolejnego sezonu - tłumaczy prezydent na łamach tuttomercatoweb.com.
Co ciekawe, według prasy, równie rozchwytywany jak Glik jest występujący w reprezentacji Włoch Darmian, którym ma interesować się nawet Real Madryt. Z kolei innego perspektywicznego obrońcę, Maksimovicia, łączono niedawno z transferem do Bayernu Monachium.