W drugiej części meczu pomiędzy Realem Madryt i Levante kibice nie byli świadkami wielkiego widowiska. Królewscy po dublecie Garetha Bale'a kontrolowali wydarzenia boiskowe i myślami mogli być już przy starciu z FC Barceloną na Camp Nou. Połowa przeszłaby bez echa, gdyby nie fantastyczny strzał Karima Benzemy, który prawie zatrzepotał w bramce.
[ad=rectangle]
Cristiano Ronaldo zacentrował z prawego skrzydła za plecy francuskiego napastnika, a ten popisał się popularną "angielką", czyli strzałem piętką, gdy futbolówka znajduje się za zawodnikiem. Piłka zmierzała w okienko bramki Levante, ale nie ugrzęzła w siatce, a zatrzymała się na spojeniu słupka z poprzeczką. Dobitka Benzemy poleciała już daleko w trybuny.
Gdyby były napastnik Olympique Lyon miał nieco więcej szczęścia, byłby jednym z głównych kandydatów nie tylko do bramki sezonu, ale również nagrody im. Ferenca Puskasa za najładniejszego gola strzelonego w całym roku.