Kolejna bitwa Śląska z Legią: "Emocji będzie tyle samo"

Po zmaganiach w Pucharze Polski czas na kolejne starcie Śląska Wrocław z Legią Warszawa. Już w niedzielę oba zespoły rywalizować będą w T-Mobile Ekstraklasie. Czasu na odpoczynek nie mają zbyt dużo.

W 2015 roku Śląsk Wrocław już dwukrotnie rywalizował z Legią Warszawa. Oba zespoły zmierzyły się ze sobą w ćwierćfinale Pucharu Polski. Zarówno pierwsza potyczka, jak i rewanż, zakończyła się remisem 1:1. Dogrywka także nie przyniosła rozstrzygnięcia. Ostatecznie o losach tej rywalizacji zadecydował konkurs rzutów karnych, w którym lepszy okazał się zespół aktualnego mistrza Polski.
[ad=rectangle]

Już w niedzielę po raz kolejny dojdzie do starcia WKS-u ze stołeczną drużyną, tym razem już w T-Mobile Ekstraklasie. - Bardzo lubiłem, jak się dużo grało, bo się mało trenowało. Przeciwnik bardzo, bardzo dobry, bo mistrz Polski. Uważam, że czeka nas we Wrocławiu kolejny bardzo dobry mecz. Myślę, że emocji będzie tyle samo, a dobrze by było, aby ich było jeszcze więcej. Chciałbym, żeby po tych dwóch remisach przyszło zwycięstwo - mówi Tadeusz Pawłowski.

Oba zespoły po ostatniej pucharowej potyczce zbyt dużo czasu na odpoczynek nie miały. - Zrobimy badania, żeby zobaczyć kto jak się czuje i w jakiej jest dyspozycji. To na pewno będzie miało wpływ na ustalenie składu. Myślę, że nie ma żadnej kalkulacji. Ruszamy do boju - skomentował szkoleniowiec zielono-biało-czerwonych.

W Śląsku wyjściowa jedenastka w porównaniu do spotkania z czwartku nie powinna ulec zmianie. - Dużo się nie zmieni. Nie możemy za dużo składem rotować. Myślę, że Legia też wystąpi w swoim najsilniejszym zestawieniu. Dojdzie jeszcze Vrdoljak i Rzeźniczak, którzy byli zawieszeni za kartki. Myślę, że mecz będzie miał podobne oblicze jak ostatnie dwa spotkania - podsumował Tadeusz Pawłowski.

Źródło artykułu: