Włodarze Lisów podjęli tę decyzję po sobotniej domowej porażce z Crystal Palace (0:1). Beniaminek zresztą przez cały sezon ma ogromne problemy i nie potrafi opuścić ostatniego miejsca w tabeli. Aktualnie do bezpiecznej strefy traci cztery punkty.
Nigel Pearson nerwowo przeżywał ostatnią przegraną swojej drużyny. Pod linią boczną starł się z zawodnikiem Orłów, Jamesem McArthurem, a gdy ten drugi leżał na murawie, trener Leicester... chwycił go obiema rękami za szyję.
[ad=rectangle]
Pearson objął zespół z King Power Stadium w 2011 roku. W ubiegłym sezonie wygrał z nim The Championship i w cuglach wywalczył awans. Aktualne rozgrywki są jednak bardzo trudne dla Lisów, które w 24 spotkaniach zanotowały 4 zwycięstwa, 5 remisów oraz 15 porażek.
Według skysports.com wakat na stanowisku menedżera Leicester nie potrwa długo, bo outsider Premier League już zaczął poszukiwania następcy.