Zimą Śląsk Wrocław sprowadził Toma Hateleya i Pawła Zielińskiego. Klub z włoskiego Udinese Calcio wypożyczył też bramkarza Wojciecha Pawłowskiego. Kontrakt z WKS-em podpisał się też Flavio Paixao, lecz jednak Portugalczyk parafował umowę, która wejdzie w życie 1 lipca. Stanie się tak dlatego, że właśnie wtedy wygaśnie jego kontrakt z irańskim klubem Tractor Sazi. Flavio Paixao od dawna jest jednak w sporze prawnym ze swoim pracodawcą i w związku z tym władze Śląska intensywnie pracują nad tym transferem oraz czynią starania, aby zawodnik mógł zagrać w WKS-ie już w rundzie wiosennej.
- Nie mamy jeszcze pozwolenia na grę Flavio Paixao - wyjaśnia Stanislav Levy. Jakie są zatem szanse na to, aby Portugalczyk wystąpił w Poznaniu z Lechem? - Trudno powiedzieć. Zostały nam tak naprawdę tylko czwartek i piątek. Wiem, że prezes i wiceprezes nad tym pracują cały czas. Niestety nie wszystko jest teraz w naszych rękach - dodał opiekun Śląska. Nieoficjalne pogłoski mówią jednak o tym, że Flavio Paixao będzie do dyspozycji Stanislava Levego na kolejne spotkanie ligowe, z Ruchem Chorzów we Wrocławiu.
Trener brązowych medalistów mistrzostw Polski liczy też, że jeszcze do końca lutego Śląskowi uda się pozyskać nowych piłkarzy. - Transferowe okienko zamyka się dopiero z końcem lutego. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze tę drużynę wzmocnić i zwiększyć konkurencję - skomentował.
Stanislav Levy pochwalił natomiast Toma Hateleya. Wszystko wskazuje na to, że ten piłkarz wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. - W sparingach i na treningach pokazał, że jest taktycznie znakomitym zawodnikiem. Sądzę, że to jest gracz, który nam da w środku pola jeszcze więcej agresywności. Będzie wzmocnieniem tej drużyny - zaznaczył opiekun zielono-biało-czerwonych.