Atletico Madryt potrafi grać z Realem Madryt. W siedmiu ostatnich meczach zespół Diego Simeone przegrał zaledwie raz (3:5 po dogrywce w Superpucharze Hiszpanii). Aż cztery raz w tym czasie padał jednak remis 1:1.
Co więcej, z psychologicznego punktu widzenia Atletico jest w korzystnej sytuacji. W czterech meczach z Realem i FC Barceloną zespół nie przegrał ani razu. I przede wszystkim - ostatnie zwycięstwo Realu z Atletico na własnym stadionie miało miejsce 12 grudnia 2021 roku.
- Poprzednie mecze nie mają znaczenia. To jest Liga Mistrzów. Musimy cieszyć się tym meczem - mówił Simeone na konferencji prasowej.
Teraz oba zespoły zagrają ze sobą w 1/8 finału Ligi Mistrzów, więc bez wątpienia remis na Santiago Bernabeu będzie korzystny z perspektywy Atletico.
ZOBACZ WIDEO: Nowy format Ligi Mistrzów pomógł Polakom. "Koło ratunkowe"
- Zarówno my, jak i Real doskonale wiemy jak grać dwumecze. Często decydują detale. Wiemy z kim gramy, natomiast znamy swoją wartość i mocne strony. Będziemy chcieli zagrać tak, by zranić przeciwnika - mówił Simeone.
- Czuję wielką ekscytację, tak jak by to był mój pierwszy dzień w tym klubie - przyznał.
Z perspektywy Atletico jest to - póki co - fenomenalny sezon. W La Lidze drużyna plasuje się na drugim miejscu i traci tylko punkt do FC Barcelony. W Lidze Mistrzów gra o ćwierćfinał. Simeone został zapytany co z jego perspektywy jest bardziej realne - wygranie mistrzostwa czy Ligi Mistrzów. Nie potrafił jednak odpowiedzieć.
- W lidze zostało sporo kolejek, więc nie myślę o tym. W tej chwili skupiam się wyłącznie na Lidze Mistrzów - powiedział Simeone.
Początek meczu Real Madryt - Atletico we wtorek o godz. 21.