Jay Silva przegrał decyzją sędziowską z Denisem Labrygą na gali Fame MMA 25. Amerykanin podczas krótkiego wywiadu udzielonego w klatce wyzwał do walki Mariusza Pudzianowskiego.
Były strongman nie pozostał obojętny na zaczepki. "Pudzian" zamieścił w mediach społecznościowych odpowiedź na wyzwanie Silvy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk i jej nowa pasja. Nie zgadniesz, co kupiła
"Obiecałem Ci rewanż i dotrzymuję słowa! Jestem już emeryt sportowy, 48 lat, ale tak Jay! Teraz mam na KSW 105 Eddiego Halla - "Bestię". Jak poczekasz to... Ty też młody nie jesteś, ale damy radę. Dawaj!" - napisał.
Warto pamiętać, że to sam Pudzianowski jako pierwszy nawoływał do walki z Silvą. Zanim podpisał kontrakt z KSW na walkę z Hallem, wiele mówiło się o jego transferze do Fame MMA. "Dawać mi go! Tym razem sędziowie nie będą już potrzebni" - pisał jeszcze w marcu "Pudzian" o Silvie, domagając się ich rewanżu.
Zawodnicy ci spotkali się już w klatce w październiku 2017 roku, podczas gali KSW 40 w Dublinie. Po wyniszczającym pojedynku skrajnie wyczerpany Pudzianowski wygrał wtedy decyzją sędziowską. (Więcej: TUTAJ).