"Dani" ma za sobą debiutancką rundę w polskiej ekstraklasie. Wystąpił w 14 meczach Cracovii, w których zdobył jednego gola i zaliczył 4 asysty. Dorobek byłby okazalszy, gdyby przez 8 tygodni nie zmagał się z urazem stawu skokowego.
Jest zawodnikiem krakowskiego klubu od czerwca 2012 roku. Trafił do Pasów z Zagłębia Lubin, w którym nie doczekał się szansy w seniorskim zespole i dziś Miedziowi mogą sobie pluć w brodę, że stracili go za bezcen. Teraz jednak w podobnej sytuacji jest Cracovia, która zwlekała z przedłużeniem wygasającego latem kontraktu i 1 stycznia Danielewicz będzie mógł się związać z nowym klubem.
Energie Cottbus po rundzie jesiennej zajmuje ostatnie miejsce w tabeli niemieckiej 2. Bundesligi ze stratą 8 punktów do bezpiecznej lokaty. Klub z Chociebuża nie jest jednak jedynym, który chciałby skorzystać z okazji i pozyskać gracza Cracovii już zimą.
Danielewicz jest jednym z 14 piłkarzy Pasów, którym z końcem roku kończą się umowy i których krakowianie mogą stracić za darmo lub za bezcen. W tym gronie są jeszcze m.in. Milos Kosanović, Rok Straus, Vladimir Boljević, Dawid Nowak, Saidi Ntibazonkiza czy Edgar Bernhardt.