Drużyna "pierwszoroczniaków", czyli najlepsi debiutanci T-Mobile Ekstraklasy
Jesienią jak co rundę w ekstraklasie pojawiło się wiele nowych twarzy. Portal SportoweFakty.pl wybrał tych, którzy w spisywali się najlepiej i stworzył z nich drużynę "pierwszoroczniaków".
Maciej Gostomski (Lech Poznań)
Nie jest nowicjuszem w klubie ekstraklasy - w latach 2006-2010 był zawodnikiem Legii Warszawa, ale nie doczekał się debiutu w najwyższej klasie. Później zrobił dwa kroki w tył, do II-ligowego Bałtyku Gdynia i II-ligowej Bytovii Bytów, z której Lech ściągnął go minionego lata na Bułgarską.
Pewnie nie trafiłby do Kolejorza, gdyby nie przewlekła kontuzja Jasmina Buricia. Zaczął sezon jako rezerwowy, a słabo spisującego się Krzysztofa Kotorowskiego zastąpił dopiero, gdy ten doznał urazu w meczu z Wisłą Kraków. "Gostek" wszedł do bramki i w dużym stopniu Lech też jemu zawdzięcza marsz w górę tabeli pod koniec rundy. W 4 z 13 występów zachował czyste konto, ale na uwagę zasługuje wysoka, 80-procentowa, skuteczność w interwencjach na linii - obronił 47 z 59 oddanych na jego bramkę strzałów. Pod tym względem ustępuje tylko Michałowi Miśkiewiczowi.
Ranking bramkarzy T-ME: Jesień dla Miśkiewicza, Mielcarz najsłabszy
-
marolstar Zgłoś komentarzligi eskimosów
-
wanciak Zgłoś komentarzpff.. a gdzie Dawidowicz? może nie zasłużył ;) ?
-
Janek123 Zgłoś komentarzz całym szacunkiem dla Pilipchuka i Wójcickiego ale do pierwszego składu zamiast jednego z nich Luis Carlos powinien być