- Wiadomo, że były ciężkie warunki do grania. Ale nie można się nimi usprawiedliwiać. To był nasz pierwszy sparing podczas tego okresu przygotowawczego. W tym meczu była bardzo ważna praca fizyczna. Ale cieszy nas wynik i kilka ładnych, składnych akcji - powiedział po meczu z Turem Turek Sebastian Radzio, zawodnik Widzewa Łódź.
Mecz z drugoligowym zespołem był podsumowaniem pierwszego tygodnia przygotowań do nadchodzącej rundy wiosennej T-Mobile Ekstraklasy. Jak łodzianie przepracowali ten okres? - Na pewno wykonaliśmy ciężką pracę. Trenowaliśmy ciężko dzień w dzień, a szczególnie w piątek, kiedy mieliśmy dwa ciężkie treningi. Na pewno w tym meczu niektórzy z nas narzekali na ból mięśni i na zmęczenie, bo to nakłada się na siebie. Musimy na pewno z tym walczyć. Ale jesteśmy dobrze przygotowani, bo wszystko robiliśmy zgodnie z naszą rozpiską, którą otrzymaliśmy na urlopy i na pewno z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej. Teraz jedziemy na obóz, gdzie znów czeka nas ciężka praca i tak samo sparingi będą przeplatane treningami. Wyniki nie będą najważniejsze, tylko ta praca, jaką wykonamy - przyznał pomocnik łodzian.
Czerwono-biało-czerwoni w nadchodzący poniedziałek udają się na pierwsze zgrupowanie, które odbędzie się w Uniejowie. Natomiast na drugi obóz łodzianie udadzą się pod koniec stycznia. Wówczas gracze z al. Piłsudskiego 138 wylecą do Hiszpanii, gdzie wezmą udział w turnieju "Copa del Sol". - Bardzo mi się podoba plan przygotowań. Szczególnie wyjazd do Hiszpanii zapowiada się interesująco, bo będziemy mogli grać na trawiastych boiskach, dzięki czemu będziemy mogli przygotować się taktycznie i piłkarsko. Na pewno to zaprocentuje na wiosnę - mówił widzewiak.
O co będzie walczył Widzew w drugiej części sezonu? - Tak jak już kilkakrotnie powtarzałem, chcemy wyjść na każde spotkanie i walczyć w nich o komplet punktów. Które miejsce zajmiemy w tabeli, to zweryfikuje sezon, a także dyspozycja rywali - zakończył.