Tomaszewski dla SportoweFakty.pl: Wisła jest zdołowana, dużo większe szanse ma Legia

W czwartek Wisła Kraków i Legia Warszawa poznały rywali w fazie grupowej Ligi Europejskiej. O ocenę szans obu polskich zespołów pokusił się w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl były reprezentant kraju, Jan Tomaszewski.

Fulham Londyn, FC Twente i Odense BK - to przeciwnicy Białej Gwiazdy. - Dla Wisły występy w Lidze Europejskiej są przede wszystkim okazją do rehabilitacji za fatalny mecz w Nikozji. Obawiam się jednak, że podopieczni Roberta Maaskanta nie wykorzystają tej szansy. Powód? Drużyna jest zdołowana po tym co pokazała na Cyprze, a została tam zmasakrowana - powiedział portalowi SportoweFakty.pl Jan Tomaszewski.

Legendarny polski bramkarz uważa, że Biała Gwiazda zmarnowała niebywałą okazję do awansu do Champions League. - Krakowianie mają duże powody do frustracji. Jeśli nie przeszli w tym roku, z takim przeciwnikiem, to z kim chcą przejść? Dlatego w Lidze Europejskiej ja wielkich szans Wiśle nie daję. Zresztą w Europę poszła już fama, że ekipa spod Wawelu poległa z Cypryjczykami. Dlatego nikt nie będzie przed nią klękał.

- Legia jest w zupełnie odwrotnej sytuacji. Pokonała przecież niezłych Turków, a potem wygrała z bardzo wysoko notowanym Spartakiem. Sądzę, że kolejni rywale warszawian podejdą do nich z respektem. Wiedzą już, że nasz zespół jest nieobliczalny. Nie może być zresztą inaczej, jeśli grając w Moskwie potrafi się wyjść z wyniku 0:2 na 3:2. To wielki handicap Legii, która w mojej opinii rozegrała w Rosji swoiste klubowe Wembley. Wojskowi pokazali, że można zrobić to, co wszystkim wydawało się niemożliwe. Niedługo zobaczymy czy będą potrafili utrzymać się na szczycie, życzę im tego z całego serca. Zdobywanie punktów do rankingu UEFA jest przecież niesamowicie ważne - stwierdził Tomaszewski.

Czy zespół Macieja Skorży na tle Rapidu Bukareszt wypadnie lepiej niż Śląsk Wrocław? - Wydaje mi się, że tak. Legioniści będą już mądrzejsi o te dwa mecze, które rozegrał inny polski zespół. Poza tym warto wziąć pod uwagę fakt, że w rewanżu wrocławianie uzyskali wyjazdowy remis. W ten sposób pokazali, że Rapid wcale nie jest taki silny. Myślę, że tego przeciwnika można pokonać, tym bardziej, że Legia jest na fali - dodał były reprezentant Polski.

Czy duet polskich pucharowiczów ma szansę na wyjście z grupy do 1/16 finału? Tomaszewski większe szanse daje Legii, a do Wisły ma sporo zastrzeżeń. - Nie podobają mi się wypowiedzi piłkarzy i trenerów Białej Gwiazdy, jakoby APOEL zagrał we wtorek fenomenalnie. Być może tak było, tyle że Wisła wydatnie mu w tym pomogła. Popełniono też błędy logistyczne. Należało polecieć tam dobę przed meczem i zagrać z marszu lub też kilka dni wcześniej, żeby się zaaklimatyzować. Jeśli wiślacy nie chcieli się radzić fachowców, to mogli zapytać choćby wczasowiczów. Dowiedzieliby się wówczas, że pierwszy dzień na miejscu upływa dobrze, ale później przychodzi fatalny okres. I właśnie w takim okresie krakowianie rozegrali mecz. To było zresztą widać, bo spisali się beznadziejnie.

Mimo sporej dawki krytyki dla Wisły, legendarny bramkarz uważa, że polskie kluby notują niezłą jesień w pucharach. - Wspaniale, że mamy dwa zespoły w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Zawaliła tylko Jagiellonia. Jej rywala z I rundy eliminacyjnej pokonałyby pewnie nawet Orły Górskiego. Do pozostałych drużyn nie mam zastrzeżeń, bo dołożyły dużo punktów do rankingu. Mam nadzieję, że co najmniej jedna z naszych ekip przejdzie dalej - zakończył Tomaszewski.

Komentarze (0)