Aryna Sabalenka, liderka światowego tenisa, spełniła obietnicę złożoną Pauli Badosie po półfinale Australian Open. Białorusinka obiecała rywalce kosztowny prezent, by pocieszyć ją po przegranej. Obie tenisistki są bliskimi przyjaciółkami, co podkreśla ich relację poza kortem.
- Każda z nas bardzo chciała wygrać ten mecz, ale niezależnie od tego, co dzieje się na korcie, po meczu znowu jesteśmy przyjaciółkami. Mam nadzieję, że wciąż tak jest. Jestem pewna, że teraz mnie znienawidzi, ale później wrócimy do wspólnych zakupów - mówiła po starciu w Australian Open.
Potem Sabalenka dodała, że pokryje wszystkie koszty, choć z pewnym limitem. Badosa odpowiedziała z uśmiechem, że wybierze coś drogiego, sugerując, że Sabalenka nie będzie miała problemu z finansowaniem, biorąc pod uwagę jej sukcesy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gwiazda KSW rozbawiła fanów. Film to hit sieci
Obietnica została spełniona, a Sabalenka udokumentowała moment wręczenia prezentu na Instagramie. Badosa otrzymała elegancką bransoletkę, co wywołało u niej szeroki uśmiech. Sabalenka skomentowała to słowami: "Powiedziała, że mi wybaczyła".
Ten gest pokazuje, jak ważne są relacje między zawodniczkami, które potrafią wspierać się nawzajem nawet w trudnych chwilach. Sabalenka i Badosa z pewnością będą kontynuować swoją przyjaźń, a ich kolejne spotkania mogą przynieść nowe, ciekawe historie.
Sabalenka w Australian Open ostatecznie przegrała w finale z Madison Keys. Liderka światowego rankingu za kilka dni wróci do gry i ma wystartować w turnieju w Katarze. Badosa także ma wziąć udział w tych zawodach.
Myślę ze Iga jest daleka od takich pomysłów.