Mark Williams udał się na kryty obiekt golfowy wraz z synem, by potrenować uderzenia. W trakcie nagrania można zobaczyć, jak Walijczyk instruuje chłopca co do pozycji ramion przed strzałem. Gdy tylko syn się zamachnął, piłka odbiła się od ekranu symulatora i z impetem wróciła w stronę byłego mistrza świata, trafiając go prosto w twarz. Po zderzeniu natychmiast złapał się za szczękę i cofnął kilka kroków, wyraźnie cierpiąc.
Nagranie, które Williams udostępnił w czwartek wieczorem na platformie X, szybko obiegło sieć. "To się dzieje, gdy próbujesz dać synowi kilka wskazówek w golfie, moja szczęka boli" - napisał, dodając trzy płaczące ze śmiechu emotikony.
Chociaż jego kolega natychmiast podszedł, by sprawdzić, czy wszystko w porządku, syn snookerzysty wydawał się niewzruszony. Pod filmem pojawiło się wiele komentarzy, w tym reakcje innych zawodników.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców
Snookerzystka Reanne Evans żartobliwie skomentowała: "Co za uderzenie!". Inni użytkownicy dodawali: "To wyglądało boleśnie", "Koszmarny uraz". Sam Williams uspokoił kibiców: "Na szczęście nie dostałem w oko. Niezła opuchlizna, ale wszystko w porządku".
Pechowy incydent nie mógł nadejść w gorszym momencie dla doświadczonego snookerzysty. Williams zmaga się z kryzysem formy, przegrywając cztery ostatnie mecze, w tym w kwalifikacjach do World Open oraz podczas Masters i German Masters.
Jego ostatnim zwycięstwem był triumf nad Juddem Trumpem w Riyadh Snooker Championship jeszcze przed świętami. Teraz 49-latek liczy na odbudowanie dyspozycji podczas Welsh Open, gdzie w pierwszej rundzie zmierzy się z Florianem Nussle.