Krytykuje pomysł Nitrasa. "Walka z cieniem"

WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Sławomir Nitras / małe zdjęcie: Michał Listkiewicz
WP SportoweFakty / Na zdjęciu: Sławomir Nitras / małe zdjęcie: Michał Listkiewicz

Minister Sławomir Nitras zapowiedział reformę w polskim sporcie i zarządzaniu związkami, w których miałyby obowiązywać parytety. W felietonie dla "Super Expressu" do planowanych zmian krytycznie odniósł się Michał Listkiewicz.

Sławomir Nitras od wielu miesięcy pracuje nad reformami w polskim sporcie. Planował on wprowadzenie obowiązkowego parytetu kobiet w zarządach związków sportowych oraz zmiany w systemie stypendialnym. Jednak nowelizacja ustawy o sporcie została - w grudniu 2024 r. - skierowana przez prezydenta Andrzeja Dudę do Trybunału Konstytucyjnego.

Do sprawy parytetów w związkach sportowych odniósł się były prezes PZPN i sędzia międzynarodowy, Michał Listkiewicz. Uważa on, że takie przepisy nie są potrzebne

"Decyzją Prezydenta RP sprawa parytetów we władzach związków sportowych została chwilowo zamrożona, ale pewnie wróci. Irena Szewińska i Otylia Jędrzejczak nie musiały zakładać spódnicy, by liderować swoim dyscyplinom" - czytamy.

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców

Irena Szewińska w przeszłości była prezesem Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. Z kolei Otylia Jędrzejczak szefuje obecnie Polskiemu Związkowi Pływackiemu.

"Były po prostu najlepsze, żaden facet im nie podskoczył. Jestem wrogiem sztuczności w każdej dziedzinie życia, preferuję zdrowy rozsądek. Mizogini są już na wymarciu, nawet w konserwatywnym jak się wydaje sporcie. Ustalanie parytetów to walka z cieniem" - dodał Listkiewicz.

Dodajmy, że minister Nitras ogłosił, że planuje wprowadzenie co najmniej 30-procentowego parytetu kobiet we władzach polskich związków sportowych. Dodatkowo, zamierza wydłużyć okres przyznawania stypendium dla sportsmenek z pół roku do roku po urodzeniu dziecka oraz zwiększyć jego wysokość z 50 proc. do 81,5 proc.

Zmiany te są częścią szerszej reformy, która miała na celu poprawę sytuacji kobiet w polskim sporcie. Obecnie, zarówno w Polsce, jak i na świecie, mężczyźni często zarabiają więcej niż kobiety w tej samej dziedzinie. Nitras chce to zmienić, wprowadzając bardziej sprawiedliwe zasady.

Propozycje ministra spotkały się z różnymi reakcjami. Wprowadzenie parytetów i zwiększenie wsparcia dla kobiet w sporcie to krok, który może znacząco wpłynąć na przyszłość polskiego sportu. Nitras podkreśla, że zmiany te są nieuniknione i konieczne dla rozwoju dyscyplin sportowych w kraju.

Komentarze (6)
avatar
Pogromca lewactwa
58 min temu
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Wefmdlug nitrasa kobiety są na tyle nieudaczne, tępe i leniwe, że same nie potrafią niczego osiągnąć i trzeba je wepchnąć na siłę za pomoca parytetów. 
avatar
edek ferdek
2 h temu
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
KO i wszystko jasne 
avatar
Yollo
2 h temu
Zgłoś do moderacji
8
7
Odpowiedz
Za PiSu było prościej - uchwalamy ch**we ustawy i przekupujemy wszystkich, którzy się nie zgadzają. Obecna władza próbuje coś robić uczciwie i zderza się PRL/PISim betonem. 
avatar
Edisport
2 h temu
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Cóż tu komentować? POstawic na czele sportu Nitrasa? To POkazuje POziom jego promotora,czyli Tuska. A że Tusk to osoba bez charakteru ,bez zasad, zwykły szkodnik to i tak wygląda jego rzad