Zieliński stracił w oczach trenera? Inzaghi wypowiedział się jasno

Getty Images / Joris Verwijst/Hans van der Valk/BSR Agency / Na głównym: Piotr Zieliński, w kółku: Simone Inzaghi
Getty Images / Joris Verwijst/Hans van der Valk/BSR Agency / Na głównym: Piotr Zieliński, w kółku: Simone Inzaghi

Inter Mediolan pokonał Feyenoord 2:0, przybliżając się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. Trener Simone Inzaghi podsumował postawę swojego zespołu, w tym Piotra Zielińskiego. Czy Polak przez zmarnowany rzut karny stracił w oczach szkoleniowca?

Mecz Interu Mediolan z Feyenoordem Rotterdam był jednym z akcentów środowej rywalizacji w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Choć początkowo lepiej w tym spotkaniu prezentowali się gospodarze, goście z Włoch z czasem zdominowali wydarzenia na murawie. Bramki na wagę zwycięstwa 2:0 strzelili Marcus Thuram i Lautaro Martinez, który przeszedł tym samym do historii Nerazzurri.

- Cieszymy się z wygranej, ale musimy pamiętać, że to dopiero pierwszy krok. Rewanż odbędzie się za sześć dni, a w międzyczasie mamy mecz ligowy. Wygraliśmy pierwszą połowę, ale druga odbędzie się w przyszły wtorek na San Siro. - stwierdził po meczu trener Simone Inzaghi, który nie krył zadowolenia z postawy swoich zawodników.

ZOBACZ WIDEO: Nie zapunktowali w Lidze Mistrzów. Mimo to sporo zyskali

Również z występu Piotra Zielińskiego. Polak na początku drugiej połowy asystował przy trafieniu Martineza. W 65. minucie mógł z kolei podwyższyć wynik, jednak nie wykorzystał rzutu karnego i został zatrzymany przez Timona Wellenreuthera. Włoskie media skupiły się głównie właśnie na tej sytuacji i wystawiły mu niskie noty. Inzaghi podszedł jednak całościowo do występu Polaka i ocenił go pozytywnie.

- Asllani i Zieliński? Nigdy nie miałem co do nich żadnych wątpliwości. Zagrali świetny mecz. Zdecydowałem się na zmianę, nie mając żadnych obaw - skwitował trener. Fisnik Asllani i Zieliński poprzedni mecz ligowy z Napoli rozpoczęli na ławce rezerwowych, a teraz Inzaghi dał im szansę już od pierwszych minut. Słowa szkoleniowca pokazują, że nieudana próba Polaka z linii 11. metra nie wpłynęły na zaufanie, którym darzy naszego pomocnika.

Rewanżowe spotkanie na San Siro odbędzie się we wtorek 11 marca. Dwie bramki wywalczone na terenie rywala mogą okazać się kluczową zaliczką dla Interu. Warto podkreślić, że zespół z Mediolanu broni honoru Serie A w Lidze Mistrzów po odpadnięciu reszty włoskich drużyn.

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści