Niektórzy zrównali go z ziemią po debiucie. Właściciel Legii zareagował

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Dariusz Mioduski

W sobotę Maximilian Oyedele zadebiutował w dorosłej reprezentacji Polski. 19-latek nie zachwycił, jednak dopiero rozpoczyna swoją zawodową karierę. W jego obronie stanął właściciel Legii Warszawa Dariusz Mioduski.

Reprezentacja Polski nie zdołała sprawić niespodzianki w meczu z Portugalią, który zakończył się wynikiem 3:1 na korzyść gości. Spotkanie rozpoczęło się w przewidywalny sposób, z przewagą Portugalczyków, którzy szybko przejęli inicjatywę. W 26. minucie Bernardo Silva otworzył wynik meczu, a dziesięć minut później Cristiano Ronaldo podwyższył prowadzenie na 2:0.

Po zmianie stron obraz gry niewiele się zmienił, jednak w 78. minucie Piotr Zieliński dał Polakom nadzieję, zdobywając bramkę kontaktową. Na dwie minuty przed końcem Jan Bednarek niefortunnie skierował piłkę do własnej bramki, ustalając wynik meczu na 3:1 dla Portugalii. Mimo ambicji i walki, Polakom nie udało się wywalczyć korzystnego rezultatu.

W kadrze Biało-Czerwonych swoją szansę na debiut w dorosłej drużynie i to już od pierwszej minuty otrzymał Maximilian Oyedele. 19-latek urodził się w Anglii, jednak to nasz kraj wybrał do reprezentowania na arenie międzynarodowej.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szokujące sceny! Młodzi piłkarze skoczyli sobie do gardeł

Oyedele latem przeszedł na zasadzie transferu definitywnego z Manchesteru United do Legii Warszawa, w której rozegrał 300 minut. Mimo to otrzymał powołanie od Michała Probierza i szansę gry w pierwszej drużynie. Jego debiut nie zachwycił, a w bardzo gorzkich słowach na jego temat wypowiedział się m.in. Jakub Wawrzyniak. W obronie piłkarza stanął właściciel Legii Dariusz Mioduski.

- Dla Maxiego najważniejsze powinno być to, co o jego pracy podczas zgrupowania myśli selekcjoner i jego sztab. Na boisku mierzył się z zawodnikami ze światowej czołówki, a poza boiskiem zobaczył brzydką stronę dzisiejszego futbolu i środowiska z nim związanego. Zobaczył też, że może liczyć na wsparcie bardziej doświadczonych kolegów z drużyny, a jest ono dużo ważniejsze od komentarzy, w których próbuje się robić z 19-letniego debiutanta kozła ofiarnego. To jednak przede wszystkim świadczy o samych komentujących. Ja też się temu uważnie przyglądam i wyciągam swoje wnioski. Mogę zapewnić, że w Legii bardzo wierzymy w talent oraz potencjał Maxiego i zrobimy wszystko, aby mógł się dalej jak najlepiej rozwijać - powiedział Mioduski w rozmowie z goal.pl.

Kolejne spotkanie w ramach Ligi Narodów reprezentacja Polski rozegra już we wtorek o 20:45. Na PGE Stadionie Narodowym Biało-Czerwoni zmierzą się z Chorwacją. Pełną tekstową relację live z tego wydarzenia przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty