Ostatnim zawodnikiem, który po trafieniu do PKO Ekstraklasy tak szybko zaistniał w pierwszej reprezentacji Polski, był... 16 lat temu Robert Lewandowski. "Lewy" zadebiutował w kadrze po rozegraniu czterech spotkań w najwyższej lidze. Mało tego, Lewandowski w debiucie z San Marino (2:0) wszedł z ławki, podczas gdy Maximilian Oyedele przeciwko Portugalii zagrał od pierwszego gwizdka.
Mimo że w Legii rozegrał na razie niespełna 300 minut, to selekcjoner Michał Probierz postanowił już teraz dać mu szansę debiutu w seniorskiej kadrze.
Jak spisał się debiutujący nastolatek? Były reprezentant Polski Jakub Wawrzyniak z pewnością nie był zachwycony jego występem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Przyszedł na konferencję z pupilem. Miał ważny powód
- Oyedele? Nie pamiętam debiutu zawodnika, który przeszedłby tak obojętnie obok meczu. Przy dwóch rajdach Rafaela Leao Oyedele mógł to przerwać. Przy debiucie może ci zabraknąć umiejętności, ale Oyedele powinien rozbijać ataki - powiedział na antenie TVP Sport.
Po zakończeniu meczu z Portugalią jego występ ocenił także Michał Probierz, który nie był tak surowy jak Jakub Wawrzyniak.
- Pierwszą połowę miał solidną, mimo jednego błędu w środku, gdy mógł przerwać akcję przy drugiej bramce. Był pod grą, zagrał pozytywnie - dodał.
Nie róbcie z niego ofiary. Miał więcej podań niż Zieliński. Najsłabsza była obrana i tak jest od dawna Czytaj całość