Szpakowski bezlitosny dla kadry. Tak ją podsumował

WP SportoweFakty / Piotr Kucza/FotoPyk / Dariusz Szpakowski
WP SportoweFakty / Piotr Kucza/FotoPyk / Dariusz Szpakowski

W sobotę reprezentacja Polski uległa Portugalii 1:3 w spotkaniu Ligi Narodów na PGE Stadionie Narodowym. Dariusz Szpakowski komentował ten mecz w publicznej telewizji. W niedzielę go podsumował.

Mecz reprezentacji Polski z Portugalią zakończył się wynikiem, który nie zadowolił polskich kibiców. Biało-Czerwoni mierzyli się z silnym rywalem, jednak wielu liczyło po cichu na niespodziankę. Spotkanie rozpoczęło się pechowo dla Polaków, gdy w 26. minucie Bernardo Silva otworzył wynik meczu, a dziesięć minut później Cristiano Ronaldo podwyższył prowadzenie na 2:0.

Po przerwie obraz gry niewiele się zmienił. Polakom udało się zdobyć bramkę kontaktową w 78. minucie za sprawą Piotra Zielińskiego, co dało nadzieję na wyrównanie. Jednak w 88. minucie Jan Bednarek strzelił samobójczego gola, co przypieczętowało wygraną Portugalii 3:1.

Pomimo walecznej postawy, wynik ten oznaczał kolejną porażkę reprezentacji Polski, która nie była w stanie sprostać faworyzowanej Portugalii. Sam obraz gry oraz postawa naszych zawodników pozostawiła wiele do życzenia. M.in. Tomasz Hajto nie szczędził słów po tym meczu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Przyszedł na konferencję z pupilem. Miał ważny powód

Głos po tym wydarzeniu zabrał także Dariusz Szpakowski. Legendarny dziennikarz komentował ten mecz na żywo na antenie telewizji Polskiej. W niedzielę podczas programu "W Kadrze" w TVP Sport odniósł się do wydarzeń z PGE Stadionu Narodowego.

- Ja nie jestem rozczarowany, bo... żadnych przesłanek nie było do tego, żeby ta reprezentacja spełniła nasze oczekiwania na Stadionie Śląskim w Chorzowie czy w Lizbonie. Nie ma przesłanek do tego. Jest zmiana pokoleniowa, tylko czy my idziemy we właściwym kierunku? Czy mamy materiał do tego, aby coś zbudować? Postawa niektórych zawodników w takim meczu jak z Portugalia, bo jak nie masz takich umiejętności to musisz chociaż włożyć w to serducho i zejść z tego boiska i mieć jedno w sobie - zagrałem maksymalnie fizycznie na tyle, ile mnie stać. Ja tej agresywności w grze reprezentacji nie widzę - powiedział Dariusz Szpakowski.

Kolejne spotkanie w ramach Ligi Narodów reprezentacja Polski rozegra już we wtorek o 20:45. Na PGE Stadionie Narodowym Biało-Czerwoni zmierzą się z Chorwacją. Pełną tekstową relację live z tego wydarzenia przeprowadzi portal WP SportoweFakty.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty