Od kilku tygodni trwa saga związana z przynależnością klubową Arkadiusza Milika. Choć podczas meczu Polska - Austria na Euro 2024 napastnik zdradził, że zostanie w Juventusie, to wszystko wskazuje na to, że stanie się inaczej.
Media prześcigają się w doniesieniach ws. Milika. Najnowsze informacje przekazał dziennikarz portalu ilbianconero.com Romeo Agresti. Z tych wieści wynika, że władze Juventusu podjęły już decyzję o sprzedaży polskiego napastnika.
"Milik pozostaje na liście transferowej Juventusu. Klub chce zarobić na Polaku 5,3 mln euro, aby uniknąć straty kapitału. Dwie tureckie drużyny Besiktas i Galatasaray pytały o niego" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: Belgowie nie zagrali w najlepszym ustawieniu? "Myślę, że to był potężny błąd Domenico Tedesco"
"La Gazzetta di Parma" donosi, że chętna na pozyskanie Milika miałaby być także Parma Calcio 1913. "Wzmocniłby atak nie tylko swoimi umiejętnościami, ale też doświadczeniem i znajomością rozgrywek" - napisano.
To nie wszystkie potencjalne kierunki. "La Gazzetta dello Sport" uważa, że Juventus mógłby pozyskać z Bologni FC Riccardo Calafioriego, a w drugą stronę przeszedłby właśnie Milik. Dzięki temu reprezentant Polski miałby okazję do gry w Lidze Mistrzów.
Przypomnijmy, że kontrakt 30-letniego napastnika z Juventusem obowiązuje do czerwca 2026 roku.
Zobacz także:
Show Dariusza Szpakowskiego. On wciąż ma to "coś"
Nawet 8 tys. euro za bilet. Szok, co dzieje się w Niemczech