"Work in progress" po angielsku, czyli "praca w toku". "Centrados en el objetivo" po hiszpańsku, czyli skoncentrowany na celu. Takie słowa napisał Robert Lewandowski w komentarzu do zdjęcia, które opublikował na Instagramie. Jest to kadr z treningu FC Barcelony.
W zaledwie pół godziny polubiło to prawie 45 tys. obserwujących, których łącznie napastnik mistrzów Hiszpanii i kapitan reprezentacji Polski ma ponad 35,5 mln.
Oprócz polubień pod wpisem "Lewego" pojawiło się mnóstwo komentarzy. "Zamierza zniszczyć PSG", "Lewy w gazie, PSG w strachu", "Przeciwko PSG strzeli hat-tricka", "Najlepszy napastnik w historii", "Dajesz Lewy" - to tylko niektóre z nich.
ZOBACZ WIDEO: Karne z Walią w Cardiff. "Lewy" opowiedział, co działo się w jego głowie
Większość dotyczy tego, co w najbliższych dniach czeka Lewandowskiego, całą FC Barcelonę i jej fanów. W środku tygodnia Duma Katalonii rozpocznie walkę w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.
Rywal? Z najwyższej półki. Bo jak inaczej nazwać francuską maszynę, czyli Paris Saint-Germain. Chcąc awansować do półfinału Champions League przede wszystkim trzeba zatrzymać Kyliana Mbappe, który od nowego sezonu może regularnie stawać oko w oko z Katalończykami, gdyż jest bliski transferu do Realu Madryt.
Czy starcie Barcy z PSG będzie pojedynkiem strzeleckim dwóch wielkich dziewiątek, czyli właśnie Lewandowskiego z Mbappe? Wszyscy ostrzą sobie zęby na to starcie. Dodajmy, że Polak w tej kampanii Ligi Mistrzów zaliczył trzy gole w siedmiu występach, z kolei bilans Mbappe to osiem meczów i sześć trafień.
Pierwszy ćwierćfinałowy mecz Ligi Mistrzów Paris Saint-Germain - FC Barcelona już w najbliższą środę 10 kwietnia. Początek o godz. 21:00. Tekstowa relacja "na żywo" na WP SportoweFakty (-->> TUTAJ).
Zobacz także:
W niedzielę Lewandowski wybrał się na mecz. Ale nie piłki nożnej
"To nie było w porządku". Ujawnił, co działo się na kolacji u Lewandowskiego